2.
Ch- Gnido, spaliłeś wodę!
D- A ty swoje żarty!
Fyo- (Wbiega z księdzem Aku)
Fyo- POTRZEBUJECIE PORAD KULINARNYCH!
Ch- Ha?
Aku- Mam wodę święconą... I opłatki.
D- To gotujemy!
Ch- Nieee...
_kilka minut później, w kuchni_
D- Ej, Aku. Mam zagadkę!
Aku- No?
D- Co jest cięższe- kilogram liści czy kilogram jajek?
Aku- No jajek.
D- Haha, wcale nie. Bo obu jest kilogram!
Aku- ...
Aku- Ale jajka są cięższe.
D- No taaak, ale obu jest równo kilogram, czyli ważą tyle samo.
Aku- Ale...
Aku- (program ksiądz.exe przestał działać)
Ch- (pije wino z głową na blacie)
Ch- Hik ja-ak ciasto?
Fyo- (robi dużo selfie w fartuchu)
Fyo- To ciasto to prawdziwe, rosyjskie ciacho~
Ch- (zasypia z mąką we włosach)
D- Ej, Aku się popsuł... Chibi? Co mu jest?
Fyo- Nie wiem, chyba degustował wino~
D- Eh...
D- (bierze go na ręce)
Ch- (mruczy przez sen)
D- Lepiej niech śpi w sypialni, niż tu. Noże są niebezpieczne, może się skaleczyć...
D- (wychodzi z Chu)
Fyo- Yo, ksiądz!
Fyo- (klepie go po plecach)
Fyo- Wysadzimy Dazai'owi auto?
Aku- Ale... po co?
Fyo- Tak dla żartu~
Aku- Ja załatwię ładunek wybuchowy, a Ty zgarnij kluczyki.
Fyo- Jasne~
_w ten sposób Dazai również zaczął jeździć motorem_
~Happy End~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro