Pamiętasz te kroki, które razem stawialiśmy? Te wszystkie drogi, które przeszliśmy? One są i będą nasze. Teraz, gdy idę po linie, tak wysoko, powiedz, że pójdziesz dalej ze mną, tylko ze mną. Wezmę Cię za rękę, nic Ci się nie stanie. Nie, gdy ja tu jestem. Przy mnie zawsze będziesz bezpieczny.

Gdybyś mógł zrozumieć, że bez Ciebie moje płuca wariują. Wdycham coraz rzadsze powietrze, tylko przez brak Ciebie. Ciebie, bez którego nie funkcjonuję jak normalny człowiek. Dla którego dałbym wszystko. Zrozum, Buck, że boję się lądowania bez Ciebie.

Co noc walczymy o siebie,
Po zachodzie słońca, jesteśmy jednością,
Połowa w cieniu, połowa w płomieniach.
Dałbym Ci wszystko,
I to jest piękna zbrodnia.

Pamiętasz te oddechy które zostawiliśmy? Wszystkie oddechy, które czuliśmy na sobie? One są i będą nasze. Kiedy idziemy tak wysoko, pytasz się, dlaczego tak bardzo boję się upadku. Otóż, boję się tylko, że stracę Ciebie ponownie, Jamesie Buchananie Barnesie, gdyż tylko ty jesteś tą melodią, która wpada mi w uszy, tylko ty masz to, co zawsze pozwala zostać mi przy życiu.

Musimy zostawić te rzeczy, które zgubiliśmy w naszych poprzednich istnieniach. Zbudujemy życie na nowo i zostawimy tylko te, które są nam znajome. Musimy zakończyć wojny, zostawić tylko pokój, odrzucić nienawiść, a zostawić miłość. Zakończmy to tak, jakbyśmy mogli zacząć wszystko od nowa. Jakbyśmy mogli znowu być tylko razem. Bym uratował moją i twoją duszę, przed wszystkim, co złe.

Co noc walczymy o siebie,
Po zachodzie słońca jesteśmy jednością,
Połowa w cieniu, połowa w płomieniach.
Dam Ci wszystko,
I to jest piękna zbrodnia.

Ponieważ zniszczenie w dobrej sprawie, ma taką samą wartość moralną, jak zbudowanie, odrzucę wszystkie stare wartości, które nie dawały mi spokoju przez te wszystkie lata twej nieobecności. Ta ciemność jest światłem. Światłem, którym jesteś dla mnie wyłącznie ty. Światłem, które oświecało nas podczas okupowania Brooklynu, gdzie biegaliśmy z patykami, wpatrując się w siebie i ukazując swoje szczerbate uzębienia. Zostaniemy tam na zawsze. Tylko ty i ja.

Co noc walczymy o siebie,
Po zachodzie słońca jesteśmy jednością,
Połowa w cieniu, połowa w płomieniach.
Dałem Ci wszystko,
I to jest piękna zbrodnia.

Ponieważ jestem z tobą do samego końca.