Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[040]

Chłopcy siedzieli na krzesłach przed salą Jungkook'a. Yoongi, Hoseok i Taehyung zasnęli; pierwszy oparł swoją głowę o ramię Hoseok'a, a głowa Tae opadła na jego własne kolana, które miał przyciągnięcie do klatki piersiowej.
Namjoon siedział obok Seokjin'a i rozmawiali na tematy nie związane z najmłodszym chłopakiem, aby nie popsuć sobie jeszcze bardziej humoru. Jimin pisał z siostrą Yoongi'ego.
Matka Jungkook'a rozmawiała z lekarzem, który właśnie wyszedł z sali jej syna.
Najstarszy z przyjaciół chłopaka zwrócił uwagę, że kobieta zakryła dłońmi twarz. Wstał i kazał Namjoon'owi obudzić resztę.
- Pani Jeon, co się stało? - spytał ostrożnie kobietę. Ta wskazała palcem salę syna.
Gdy wszyscy podeszli do szyby, zdali sobie sprawę, że kobieta płacze z radości, że syn się obudził.
Kiedy tylko to było możliwe, czekający tutaj trzeci dzień ludzie mogli wejść do jego sali.
Jeon Jungkook wyglądał okropnie - wory pod oczami, siniaki, rozwalona warga i łuk brwiowy, a to tylko twarz.
Dłonie były całe blade, zdarte i poniszczone. Miał problemy z oddychaniem, bo klatka piersiowa opadała bardzo nieregularnie.
Jednak - obudził się, sam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro