Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[014]

Taehyung przypatrywał się młodszemu chłopakowi z uśmiechem. Jungkook zasnął z założonymi rękami, przez co było widać jego twarz.
Starszy miał nadzieję, że młodszy nie zdenerwuje się za to zdjęcie.
Około drugiej w nocy młodszy przebudził się i przeciągnął na krześle. Szybko zerknął na telefon, nie zwracając uwagi na gościa w swoim domu.
- Ładnie tak olewać gościa? - szepnął chłopak w stronę młodszego. Jeon speszył się i zakrył twarz dłońmi.
- Myślałem, że jest wcześniej. - odparł zaspany nastolatek - Czemu nie poszedłeś gdy zasnąłem?
- Twoich rodziców nie ma, a ja Cię w otwartym domu bym nie zostawił. Poza tym, Yoongi nie odbiera, więc spałbym na klatce schodowej. - Taehyung zaśmiał się lekko na własne słowa. Doskonale wiedział co mówił, już raz go tak hyung zostawił.
- Nie zrobiłby tego... - powiedział dalej sennie młodszy z chłopców.
- Już raz tak zrobił. Uwierz, wiem co mówię.
W tym samym momencie gdy to mówił, rzuciła mu się w oczy zapisana, pogięta kartka. Wyciągnął dłoń i chwycił ją, aby później zacząć czytać. Większość tekstu była zbyt nieczytelna, ale jedna zwrotka, dokładnie pierwsza była bardzo wyraźna.
"Z zamkniętymi oczami wciąż stoję w miejscu
Zagubiony pomiędzy pustyniami a oceanami
Wciąż wędruję
Gdzie powinienem się udać?"*
Starszy był w niemałym szoku. Brakowało trochę, ale na sam widok tych czterech wersów przeszły go przyjemne ciarki po plecach.
- Nie czytaj tego, pisałem z nudów.
Taehyung był pełen podziwu, pomimo iż on potrafił pisać teksty. Z zaciekawieniem spojrzał na chłopaka, któremu w głowie było teraz jedynie spanie.
- Masz jeszcze jakiś talent, Kookie? - młodszy na to zdrobnienie od razu się podniósł. - Coś ty tak ożył gdy powiedziałem "Kookie"?
- Oprócz ludzi z internetu, nikt tego nie używa. To dziecinne.
- Ja będę tego używał.



*kawałek tekstu LOST - BTS

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro