Prolog
Luke
''...Chcesz wygrać? Nagroda to kontrakt ja płytę i trasę koncertową! Zainteresowany? Zgłoś się tutaj!'
Kolejny, głupi konkurs. Ja oczywiście bym go wygrał, ale zwyczajnie nie mam ochoty tam iść. Głupi ludzie, głupi pomysł. Ja, Luke Hemmings, zwycięzca wielu konkursów piosneki, wygrałbym to.
- Może w końcu pokażesz ten swój talent Hem Hem, co? - zapytał mnie, obecny w pomieszczeniu, Ashton.
- A co? Sam nie potrafisz? - odgryzłem się.
- Nie śmieciuchu. Ale ty tak. Pokaż mi, że potrafisz to wygrać. -
- Co masz przez to na myśli? -
- Zakład. Jeśli wygrasz to talent show, nie będę nygować twojego talentu. Jeśli przegrasz, przestaniesz być pysznym dupkiem. Stoi? - wystawił rękę przed siebie.
Wiem, że nie powinienem się zgadzać, ale.. Chwila, powinienem się zgodzić! Wygram to.
- Stoi! - złapałem jego wystawioną dłoń.
To będzie bułka z masłem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro