Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

(49) Podczas pełni.

Scott: Staje się wtedy najbardziej nerwową osobą, jaką kiedykolwiek poznałaś. Biega od Liama do Malii i z powrotem. Kiedy w końcu da sobie wytłumaczyć, że Stiles zajmie się dziewczyną, a Hayden- Liamem uspokaja się. W tedy siadacie na kanapie i masz McCalla tylko dla siebie.

Stiles: Ten dzień nie obędzie się bez podsłuchiwania policyjnego radia. Zawsze przez to obrywacie od jego ojca. No, ale co powiedzieć. Oboje uwielbiacie zagadki i wszystko co z nimi związane, a kiedy jest pełnia jesteście w niebo wzięci.

Liam: Co tu dużo mówić. Siedzicie w tedy przez cały dzień w domu i gracie w gry. W nocy kładziesz się obok niego, na co on natychmiast protestuje mówiąc, że może ci coś zrobić. Ty jedynie prychasz i świecisz swoimi czerwonymi oczami, a co on przewraca swoimi. Chłopak często zapomina, że jesteś alfą.

Isaac: Tego dnia nie odstępujesz go na krok. Gdzie Layhe, tam i ty. Naturalnie wszystkich wokoło to wnerwia, ale nie was. W tedy potraficie się zerwać ze szkoły i chodzicie przez cały dzień po lesie, a wieczorami leżycie obok siebie. On zasypia, a ty przy nim czuwasz.

Brett: Chłopak jej nie odczuwa. Potrafi się kontrolować, co cie cieszy. Jednak to ty co jakiś czas w ten dzień potrafisz zaświecić przypadkiem oczami, bądź pokazać pazury.

Theo: Podobnie jak w wypadku Bretta, no może z jedną różnicą. Musisz go pilnować żeby nie zabił Scotta.

Derek: W ten dzień możesz pomarzyć o spędzeniu chociaż jednej minuty z Halem. Twoja rodzina wariuje. Wieczorem ojciec zabiera cię do lasu i polujecie na wszystkie nadprzyrodzone istoty. Naturalnie przed wejściem do lasu piszesz do przyjaciół żeby pod żadnym pozorem nie wchodzili między drzewa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro