Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

(25) Historia jego powstania.

Scott: Siedziałaś po meczu w męskiej szatni czekając kiedy Scott się wygrzebie. Reszta zawodników jest przyzwyczajona do twojej obecności, więc aktualnie mają cie głęboko gdzieś. Wyjęłaś telefon i zaczęłaś się nim bawić. Kiedy podniosłaś głowę zobaczyłaś Scotta w samym ręczniku. No i jak tu nie skorzystać, pomyślałaś i zrobiłaś mu szybko zdjęcie.

Stiles: Zrobiliście sobie małą sesje zdjęciową. Właśnie miałaś robić ostatnie zdjęcie kiedy Stiles nagle zdjął koszulkę i za pozował. Zrobiłaś zdjęcie tyle, że nie aparatem a telefonem.

Liam: Razem z Liamem wybrałaś się do zoo. A że właśnie był pokaz małych ssaków zaciągnęłaś go w tamto miejsce. Kiedy opiekunka zwierząt położyła na nim lotopałanki. Widok był tak słodki, że nie mogłaś się powstrzymać i zrobiłaś zdjęcie.

Isaac: Chłopak wyciągnął ciebie na ćwiczenia. Nie byłoby to dla ciebie zaskoczeniem, ale okazało się, że to był boks. Wnerwiona usiadłaś na ławce i się do niego nie odzywałaś. W końcu wyciągnęłaś komórkę i zaczęłaś się nim bawić. Spojrzałaś na chwilę na Isaac'a i widok jaki zastałaś rozbawił cie, więc zrobiłaś zdjęcie.

Brett: Założyłaś się z nim, że nie da rady uwolnić się z kajdanek. Jak wiadomo ponownie wygrałaś, przez co chłopak musiał do końca dnia w nich chodzić. Zdjęcie zrobiłaś, kiedy postanowił zapalić. Po tej przegranej już się z tobą o nic nie założył.

Theo: Nie masz pojęcia jak to zdjęcie powstało. Wiesz tyle, że Theo był w jakiejś restauracji i dostał głupawki, przez co naciągnął sobie bluzkę na nos i zrobił zdjęcie.

Derek: Poszliście do centrum handlowego. Derek po godzinie zaczął marudzić, że chce wracać do domu, na co oberwał od ciebie z łokcia w żebra. Zdjęcie zrobiłaś, kiedy byliście w sklepie z bielizną. Mężczyzna spojrzał w bok, bo zobaczył zestaw, który idealnie by na tobie leżał, przez co się uśmiechnął. Nową bielizną długo się nie nacieszyłaś.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro