Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.

8.01.2018r.

Sen zaczął się normalnie. Przechodzałam się razem z rodzicami i siostrą po lesie. Dokładniej po leśniczówce. Mama oraz ojczym, szli z przodu popychając ciężar wózka, w którym była moja młodsza siostra. Ja oczywiście szłam za nimi.
Nagle przypomniało mi się, że niedawno poznałam bardzo przyjaznego lisa (Nwm czemu. We śnie tak czułam, a ogółem w rzeczywistość nie mam XD). Zastanawiałam się czy go wołać, bo przecież zaraz i tak wychodzimy z lasu. Po chwili namysłu, zdecydowałam go zawołać. I uwaga uwaga! Miał na imię Daru XD nie wiem dlaczego to imię. Nawet nie znam takiego XD

- Daru! - Wołałam.

Po kilku sekundach lis się zjawił. Widać było, że się ucieszył na mój widok. Machał swoim puszystym ogonkiem i delikatnie na mnie skakał. To było takie cute~.
Ukucnęłam i zaczęłam go głaskać i przytulać. Rodzice odwrócili się do mnie trochę zdziwieni.

- O patrz na nią. Oswoiła dzikie zwierzę. - Powiedziała mama do ojczyma, na co on tylko skinął głową.

- Ten lis jest taki słooodki. - Stwierdziłam uśmiechając się od ucha do ucha.

ZNOWU coś mi się przypomniało. A mianowicie to, że posiadałam jeszcze oswojonego Rysia (Ryś w łódzkim lesie? Dooobreee XDDDD). Zaczęłam go wołać jak psa. Może dlatego, że nie miał imienia. Kiedy go wołałam, nagle usłyszałam głos mamy:

- Coś się w krzakach ruszyło.

I nagle BUM jest ciemno XDD.

Spojrzałam w tamto miejsce i rzeczywiście coś tam było.
Istota podeszła do mnie i ocierała się o moje nogi. Niby zawołałam Rysia, a przyszedł Lampard (Takie WTF XD z normalnego lasu robię jakąś dżunglę XDDD).
Potem koło mnie pojawiła się mysz. (Kur... przywołuję zwierzęta jak Królewna Śnieżka normalnie XDD).
Lamprad/Ryś i Daru widząc tą małą istotkę, wzięli ją do paszczy i poszli gdzieś w głąb lasu. Widząc oddalające się zwierzęta postanowiłam już wracać do domu. Oczywiście razem z rodzicami.

No... to było dziwne! Nawet bardzo! Ale w sumie jak się obudziłam, to byłam smutna ;_; bo tak naprawdę nie mam tak słodkiego liska. A chciałabym.

I ten sen dokończyłam przynajmniej! XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro