Oczekiwania:
W większości opowiadań z jego udziałem Slenderman jest przedstawiany jako zwierzchnik Prøxy's i opiekun reszty creepypast. Opiekuńczy i miły, nie skrzywdziłby nawet muchy. Przedstawiany jako mężczyzna, około 2 metry wzrostu. Zamieszkuje rezydencje gdzie oprócz niego mieszka jeszcze 2-16 creepypast. Ma umiejetność mówienia w myślach. Pomimo tego że jest zupełnie blady, potrafi się rumienić. Nie wspominając już o tym że jako upadły anioł potrafi się zakochać i uwielbia imprezować. Jego główne zajęcia to rozwieszenie karteczek, imprezowanie i wyciąganie głównej bohaterki z opałów. Jest oczywiście genialnym strategiem i umie się teleportować (w Marble Hornets nie zostało to potwierdzone, jednak może to być prawda). Umie także wskrzeszać.

Rzeczywistość:
Wielu z nas zapewne zadaje sobie pytanie czy Slenderman w ogóle istnieje.
Nie można odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Z całą pewnością jeżeli istnieje, nie w takiej formie w jakiej jest przedstawiany. Z drugiej strony ciężko uwierzyć w istnienie upadłego anioła o nadprzyrodzonych mocach który zabija dzieci w lesie. Jeżeli chodzi o moje stanowisko, uważam że każda miejska legenda ma swoje ziarno prawdy i dlatego uznaje istnienie bytu Slendero- podobnego.
Pamiętajmy że nasz bohater nie jest człowiekiem. Nie znamy go dokładnie, można postawić wręcz tezę że istnieje on tak długo jak rasa ludzka, a nawet dłużej.
Raczej nie ma mocy wskrzeszania, bo moc taką, jeśli wierzyć religii, posiada tylko Bóg. Niestety w większości FF Slenderman jest traktowany niemal jak Bóg. A przecież to właśnie Stwórca jest odpowidzialny za stworzenie Slendera, który pozostaje wierny Szatanowi.
Kończąc, z całą pewnością Slenderman nie wyglada tak jak w powyższym opisie, a każde FF głoszące inaczej jest złym FF. Bo w końcu tego typu opowiadania powinny być jak najbardziej realistyczne.
Gdyby ktoś się przyczepił, nie wierze w Boga takiego jakim go przestawia Kościół. Jestem ateistą, ale nie neguje istnienia jakiegoś bytu boskiego.

Do następnego robaczki!

P. S we wszystkich częściach maratonu będę sie posługiwać fabułą Marble Hornets i creepypastami, gdyż uznaje je po prostu za najbardziej wiarygodne źródła