Oczekiwania fangirl:

Nieśmiały, jąkający się jegomość w żółtej bluzie i czerwonym anty uśmiechem na twarzy.

Kooocha sernik i (nawet nie wiecie jak często są o tym ff) Toby'ego albo swojego braciszka Tim'a.

Wystarczająco pojebane? Nie? Wejdźcie na FF o Puppecie to wtedy dostaniecie maksymalną dawkę promieniowania.

Smutna Rzeczywistość:

Brian nie mówi. 

W creeppypaście odkąd stał się Hoody'm nie powiedział ani słowa, tak więc nie rozumiem dlaczego jest przedstawiany jako nieśmiałek.

Po drugie. 

Brian ma twarz. W tym przypadku odwołam się ponownie do Marble Hornets. 

Tam co prawda dość często mieliśmy okazję oglądać Hoody'ego jako operatora kamery lub prześladowcę głównego bohatera.

Jednak pod koniec serialu mamy okazję zobaczyć jego twarz (i nie wygląda on jak seksowny siedemnastolatek).

Szach mat, fan girls.

Oczywiście macie w mediach już 3 odcinek Marble Hornets z którymi wręcz ROZKAZUJE się zapoznać aby lepiej zrozumieć świat Slendera i Proxy's.

Wprowadzenie macie w zapowiedzi maratonu.

Oczywiście zachęcam do gwiazdkowania i komentowania.

Baajooo!