Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Zetes i Kal

Nie, nie zapomniałam o tej książce XD przepraszam, że nie było rozdziałów, ale nie miałam czasu. Może mnie nie zabijecie... ale jak jednak ktoś chętny się znajdzie to... weź numerek i zaczekaj w kolejce :)
Dzisiejszy rozdział dedykuję osobie, która miała nick @KapitanNika, ale najwyraźniej go zmieniła. Jak tu jesteś to daj znać w komentarzu ;) Edit: dedykuję OriNika. Proponowano byli Zetes i Kal. Zapraszam!

---------------------------------------------

Ja: Cześć! Witam Skrzydlatego Ziomka, Typa, Który Zakochuje Się W Pierwszej Lepszej Dziewczynie... Zetesa!

Zetes: No cześć, piękna

Ja: ...
Ja: I witam Drugiego Skrzydlatego Ziomka, Typa Wmawiającego Tylko Słowa Do Trzech Sylab... Kalaisa!

Kal: Cześć

Ja: Hmm... chyba jesteście jedynymi bogami/półbogami z którymi pierwszy raz rozmawiam dopiero przy okazji wywiadu...
Ja: Mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

Zetes: Oczywiście, że wiemy, śliczna

Ja: Ty mnie nawet nie widziałeś...

Zetes: Oh, widziałem, widziałem 😏😏

Ja: O cie panie, czuję się obserwowana :/ *rozgląda się nerwowo w poszukiwaniu kamer i oczu w ścianach*

Zetes: Ale nie masz się co martwić, kochanie

Ja: Czy możesz przestać dorzucać te przesłodzone słówka na końcach wypowiedzi?

Zetes: Mm, stanowcza, lubię takie

Ja: Zaraz ci coś zrobię

Zetes: Aww, jeszcze agresywna😏😏

Ja: ...
Ja: Kal, co u ciebie, stary?

Kal: Dobrze. Kal rozwa wczoraj dwie harpie

Ja: Niech tylko Ella się o tym nie dowie...

Kal: Ella? Kto to Ella?

Ja: Harpia

Kal: Kal rozwa harpie!

Ja: Nie! Ona jest po przyjazną harpią!

Zetes: I stajesz w obronie słabszych... ❤

Ja: Ale nie zmusza mnie to do nie atakowania natrętnych typów

Zetes: Ale może wpadłabyś na ferie?

Ja: Nie, dzięki, wbijam do taty na Olimp
Ja: A, właśnie, Zeus powiedział, że mogę zabrać ziomków
Ja: Kto jedzie ze mną?!

Kal: Kal chce

Zetes: Eee, jesteś córką Zeusa?

Ja: Tak, a co?

Zetes: Przypomniał mi się ten wkurzający syn Zeusa, co był u mnie w pałacu za tą ślicznotką

Ja: Jason? Też mnie czasem wkurza XD

Zetes: I widzisz jak się dogadujemy?😘

Ja: W sprawie typa, któremu chciałeś odbić dziewczynę?

Zetes: Czyli jednak są razem?!?!
Zetes: Myślałem, że po tym incydencie na statku Piper z nim zerwie...

Ja: No to widzisz, nie zerwała

Zetes: Ale nie zmienia to faktu, że dalej mogę ją zdobyć

Ja: Nie, nie możesz

Kal: Kal chce jagodziankę

Ja: Nie mam jagodzianek
Ja: Ma ktoś jagodziankę?

Zetes: Odkąd Piper obrzuciła nas jagodziankami jest to jego ulubione jedzenie i jedyny długi wyraz, który umie powiedzieć

Ja: Dziko

Kal: Co dzikie? Kal rozwa dzikie

Ja: *facepalm*

Zetes: Nie przejmuj się nim, skarbie

Ja: Dobrze, skarbie

Zetes: Uuu, mówisz do mnie skarbie?

Ja: Tak
Ja: Bo taki ktoś jak ty to prawdziwy skarb, nic tylko zakopać :)

Zetes: Ej

Kal: Kal pomóc zako

Ja: Ok, to przynieś łopatę :)

Zetes: I ty, bracie, przeciwko mnie?

Kal: Nie, Kal po łopatę
Kal: *aktywny 1 sekundę temu*

Zetes: *facepalm*

Ja: Kochany braciszek XD

Zetes: ...
Zetes: Czuję się urażony

Ja: No nie, jak mi przykro...
Ja: *woń sarkazmu wyczuwana na kilometr*

Zetes: No, rzeczywiście coś zalatuje

Ja: To może byś się umył?

Zetes: Nie, dzięki

Ja: I ty się dziwisz, że żadna cię nie chce...
Ja: A tak z innego tematu: Chione znalazła te lody makowe?

Zetes: Ty ją znasz?

Ja: No tak, jakoś na początku robiłam z nią wywiad

Zetes: I że nic mi nie powiedziała, żmija jedna

Ja: Ejejeje, węże to ty zostaw w spokoju

Zetes: Lecę przeprowadzić z nią poważną rozmowę
Zetes: *aktywny 1 sekundę temu*

Ja: I takim sposobem zostałam sama
Ja: Hello Darkness, my old friend...

Darkness: Sorry, i have a girlfriend

Ja: Nawet Ciemność mnie nie chce...

----------------------------------------------

To tyle na dzisiaj. Mam nadzieję że rozdział się podobał. W następnym wystąpią Silena i Beckendorf. Trzymajcie się.

Wesołych, herosowych i bogowych Świąt!😘🎁🎄

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro