!Specjał!
Hej! Nadszedł czas na...*fanfary*... specjalny rozdział!!! Dedykuję go DarkSideOfExistence, mopsiczek26, Hana1435, Marvelova_heroska444, wfnijz, Annabeth312, LamaNinja, i MrocznaShira. Wszystkie te osoby zaproponowały rozdział z osobami z Magnusa. Ale od razu informuję, że nie bedą występować bogowie. To bez przedłużania zapraszam na rozdział:
------------------------------------------
Ja: Uwaga, uwaga, panie i panowie... przed państwem:
Syn Hasajacego Po Lasach Boga, Władca Jacka, Kuzyna Annabeth... Magnusa!!!!!
Magnus: No hej
*oklaski*
Ja: Witamy Władczynię Magicznego Szalika, Bfffffff Magnusa, Córcię Lokiego... Samirę!!!!!
Sam: Hej
*oklaski*
Ja: Witamy Kibica Polski, Głuchoniemego Elfa, Mistera Światełko... Hearthsone'a!!!!
Hearth: Cześć
*oklaski*
Ja: I witamy Najbardziej Modnego Elfa, Twórcę Ekspandokaczek, Kolesia Stylowa Zbroja... Blitzena!!!
Blitz: Witam
*oklaski*
Ja: Witajcie w książce: Sms'y do Apollina"!
Blitz: To ten świecący bóg grecki?
Ja: Mhm!
Hearth: To co my tu robimy?
Ja: Z tego co wiem to... rozmawiacie!
Ja: Oj tam
Ja: Co tam u was?
Sam: Może być
Ja: Często zmieniasz się w insekty?
Sam: Co?!
Sam: A... o to chodzi...
Sam: Niekoniecznie
Ja: Oks, tak tylko pytałam
Ja: Co tam u ciebie, Magnus?
Magnus: Całkiem dobrze
Magnus: Czyli ty też jesteś córką jakiejś bogini greckiej?
Ja: Boga jak już coś
Ja: Tak, Zeusa
Hearth: Umiesz strzelać piorunami!?
Ja: O yeah *wkłada czarne okulary i zakłada rękę na rękę z miną 'opalajcie się w blasku mojej zawalistości'*
Hearth: Co? Co to były te gwiazdki?
Ja: Ach no tak. Zapomniałam że wy to nowicjusze...
Ja: To w takim razie...
Ja: Chociaż nie, nie chce mi się tłumaczyć. Może kiedy indziej
Hearth: Ok
Ja: Blitz, co u ciebie?
Blitz: A dobrze
Ja: To dobrze
Ja: Hearth, czy masz funkcję zmieniania kolorów?
Hearth: Co?!
Ja: No bo wiesz...
Ja: W książce pojawiają się często zdania "Hearthstone zamigał"
Ja: Czy poza miganiem masz jakieś inne super modyfikacje?
Hearth: *facelalm*
Ja: No co?
Blitz: Kaczka w zoo
Ja: ...
Ja: Magnus, Sam, co tam w Valhalli?
Magnus: Może być
Sam: Chociaż ostatnio jakiś einherji zamroził pół jednego z korytarzy...
Ja: Jak!?
Magnus: Otworzył przejście do Niflheimu
Ja: Uuuu...
Sam: Musieliśmy go dłuuugo roztapiać...
Ja: Uuuu...
Magnus: Co ty ciągle z tym "Uuuu..."
Ja: Uuuu...
Ja:
Ja: O nie!
Magnus: Co!?
Ja: To przez wasze nazwisko!
Magnus: What?
Ja: Annabeth też się kiedyś tak zacięła...
Ja: Za dużo Chase'ów w rozmowach...
Ja: Zaraziłam się od was...
Magnus: Annabeth też tu była?!
Ja: No. Same sławy
Ja: A, i Oktawian
Blitz: Kto?
Ja: Nie ważne
Sam: Kto to Annabeth?
Ja: Uuu, zazdrosna?
Sam: Pff, nie
Ja: Ta, jasne
Hearth: Nie, kurcze, ciemne
Ja: No, widzę że ktoś tu podłapuje grecko-rzymskie poczucie humoru
Hearth: Że ja?
Ja: Tak, gratuluję
Ja: Otrzymuje pan za to internetowy hajs
Ja:💰💰💰💰💰
Hearth: Oo!
Ja: Aha, u nas najlepiej
Ja: Hajsy i te sprawy...
Ja: Więc no *znowu wkłada czarne okulary i zakłada rękę na rękę z miną 'opalajcie się w blasku mojej zawalistości'*
Sam: Fajnie się gada, wiesz?
Ja: No wiem, wiem xD
Ja: Ale trzeba kończyć
Ja: Elo, Asgardowicze!!!
Magnus: Pa
Sam: Hej
Blitz: Cześć
Hearth: Siema
Ja: *wyciera łzę spod oka* prawdziwy Grek z niego rośnie...
--------------------------------------
To tyle. Może kiedyś uda się powtórzyć taką rozmowę. Ale nie możemy zapomnieć o naszych przyjaciołach z Egiptu. A raczej z Brooklynu... oj tam, kiedyś na inny specjał się z nimi pogada. Mam nadzieję że się po podobało. Uwaga! Jeśli jesteś ciekawy/ciekawa mojego wyglądu, napisz w komentarzu #tak. Jak dziś będzie 10 komentarzy z powyższym hashtagiem, to już dzisiaj może pojawić się rozdział z moim zdjęciem. Więc piszcie czy chcecie😉 trzymajcie się. Ave!
Ps W następnym rozdziale wystąpią Piper i Jason
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro