Hera&Annabeth (i Zeus)
Hej! Dzisiejszy rozdział dedykuję julcynea, która zaproponowała Herę i Annabeth. Mam nadzieję że Annabeth przeżyje tę rozmowę...
----------------------------------------
Ja: Siema! Hej Annabeth!
Ann: No hej
Ja: Uh, i cześć Hero ekhekrowoekhe
Hera: Znowu tu muszę być?
Ja: Owszem
Hera: A jeszcze w innych rozmowach też będę brać udział?
Ja: *przegląda notes*
Ja: BOOM SHAKALAKA!!!
Ja: Już cię nie będzie!!!!!
Ja: O tak!!!!!
Ja: Robimy melanż!!!!
Ja: Kupię Piccolo!!!
Ann: Biba z Picollo? Nie upijcie się xD
Ja: Ale ciebie z Percy'm też zapraszam
Ann: To będzie ostra biba!!
Ann: Zmuszę... sie znaczy poproszę Percy'ego żeby załatwił niebieskie jedzenie
Ja: O tak!
Ja: Ale ciebie Hero nie zapraszamy
Hera: I tak bym nie przyszła
Ja: No tak. Ty w końcu nie umiesz zaszaleć
Hera: Ja nie umiem?!
Ja: Mhm
Hera: Umiem!
Zeus: Nie kłam
Ann: Zeus?!
Ja: Tata!!
Ja: Czekaj... tata?!
Zeus: Tak
Ja: Idź z tego chatu
Zeus: Ale ze mną jeszcze rozmowy nie było!
Ja: Będzie, wyluzuj
Ja: Nawet trzy razy
Zeus: Tak!!!! I co Aresie?! Przegrałeś zakład!!! Czekam na moje 50 drachm!!!!
Ja: Wy się założyliście o to czy będziesz kiedyś na chacie?
Zeus: Tak
Ja: *facepalm*
Ja: Idź już sobie
Zeus: Ale...
*Zeus został usunięty z chatu*
Ja: Dobra, możemy kontynuować
Ja: Hero, dlaczego tak się uwzięłaś na Annabeth?
Ann: No właśnie! Chcemy znać...
Ja: Sąd najwyższy nie udzielił pai głosu
Ann: Co ty odwalasz?
Ja: *puka młotkiem którego nie ma*
Ja: Cisza na sali sądowej!
Ja: Oskarżona proszona jest o zabranie głosu
Hera: To długa historia
Ja: Proszę bardzo, mamy czas
Ja: Chociaż nie, nie mamy czasu
Ja: Proces zostanie wznowiony za miesiąc
Ann: Co to było?
Ja: Nic nic
Ann: Aha...
Ja: Hero, dlaczego jesteś mendą?
Hera: Taki już mam...
Hera: ...czekaj, CO?!
Ja: To przez twój charakter, tak?
Hera: Tak, ale...
Ja: Dobra, dzięki, wszystko jasne
Ja: Hero, jeszcze jedno pytanie
Ja: Czy to przypadek, że jedno z twoich świętych zwierząt to krowa?
Hera: ...
Hera: *facepalm*
Hera: Pozostawię to bez komentarza
Ja: Pff...
Ja: A według ciebie, Annabeth, to przypadek?
Ann: Nie sądzę
Ja: Haa!!! Pijona!!!
Ann: Pijona
Ja: Co tam u Percy'ego?
Ann: Całkiem dobrze
Ann: Chociaż...
Ann: Wczoraj wybuchł nam toaletę
Ja: Co?! Jak?
Ann: Jego ludzika w Simsach przejechał samochód
Ja: Percy gra w Simsy? Hahahahahahahahaha!!!
Ann: Nie dasz mu teraz żyć, prawda?
Ja: Oj nie...
Ja: Idę to powiedzieć Jasonowi
Ja: Percy, szykuj się na brak normalnego życia
Ann: Tylko że on już wcześniej nie miał normalnego życia
Ja: To teraz będzie miał jeszcze mniej normalne hyhyhy
Ja: Szykuj się na żarty od dzieci Zeusa!!!
Ann: Ostrzec go?
Ja: Nie *psychopatyczny uśmiech*
Ja: To co, trzeba kończyć
Ja: Pa Annabeth!
Ann: Pa
Ja: Cześć Hero!
Hera: ...
-----------------------------------------
Dobra, mam nadzieję, że rozdział się podobał. W następnym wystąpią Leo i Chione! Będzie ostro, hehe. To do następnego rozdziału. Trzymajcie się. Pa!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro