Clarisse
Cześć! Dzisiejszy rozdział dedykuję Bociaaaaa, która zaproponowała Clarisse. Może przeżyję...
---------------------------------------
Ja: Hej! Witam Córkę Aresa, Dziewczynę Która Nie Wiem Dlaczego Chce Każdego Zabić... Clarisse!
Clarisse: No cześć
Ja: I od razu wyjeżdżam z pytaniem:
Ja: Dlaczego?
Clarisse: Co "dlaczego"?
Ja: Dlaczego chcesz wszystkich zabić?
Clarisse: A, to xD
Clarisse: Jestem córką Aresa, wiesz, to do czegoś zobowiązuje
Ja: No w sumie tak xD
Ja: Uuuu! Fajnie!
Ja: Czyli będąc córką Zeusa mogę bezkarnie miotać w ludzi piorunami!!!
Ja: Oł yeah
Clarisse: Podoba mi się twój tok myślenia xD
Ja: A dziękuję xD
Ja: Jak tam z Chrisem?
Clarisse: *mordercze spojrzenie lvl hard*
Clarisse: Umrzyj
Ja: CZARY MARY PÓŁ ROBAKA, ZGIŃ PRZEPADNIJ DOSTAŃ RAKA!!!
Ja: Boom madafaka *nawet nie czuję, kiedy rymuję*
Clarisse: Ej, dobre to było
Ja: A dzięki xD
Ja: Ulubiona broń?
Clarisse: Włócznia
Ja: Ta tamta elektryczna?
Clarisse: Mhm
Ja: Ale dlaczego elektryczna? Córką Zeusa nie jesteś xD
Clarisse: Aresa się pytaj. To on mi ją dał
Ja: A to kradziej!
Ja: Zeusowi musiał zarąbać...
Ja: Ale drama xD
Clarisse: Takie "Trudne sprawy" lvl Olimp
Ja: A jak xD
Ja: A tak w ogóle to witaj w klubie Dziewczyn Mających Niedorąbanych Mózgowo Braci
Clarisse: Się znaczy?
Ja: Fobos i Dejmos? Mówią ci coś te dwa imiona?
Clarisse: A, moi niedorąbani mózgowo bracia?
Clarisse: I wszystko staje się jasne...
Clarisse: *facepalm*
Ja: Dzieci którego boga/bogini lubisz najbardziej?
Clarisse: Chyba tych od Ateny
Clarisse: Bo przygotowują dobrą strategię we wszystkich obozowych i nieobozowych bitwach
Ja: Mądrze xD
Ja: To jak tam z Chrisem?
Clarisse: *mordercze spojrzenie jeszcze bardziej lvl hard*
Clarisse: Spadaj
Ja: *spada z łóżka*
Ja: *wchodzi na łóżko*
Ja: Zadowolona?
Clarisse: *facepalm*
Clarisse: Tak xD
Ja: Ok xD
Ja: Ty lubisz dziki?
Clarisse: Co?
Ja: Dziki
Ja: Takie duże włochate świnie z lasu
Clarisse: Wiem co to dzik
Clarisse: Ale co to za pytanie?
Ja: Bo masz w jego kształcie hełm
Clarisse: Aaaa, o to ci chodzi xD
Clarisse: Nie, o dziwo nie lubię dzików
Ja: Mhm...
Ja: Ale trzeba kończyć. Pa!
Clarisse: Cześć!
------------------------------------------
Mam nadzieję, że się podobało. W następnym rozdziale wystąpi... kurcze, nie mam przy sobie notesu... niech to będzie więc wielka niewiadoma! Nie zabijcie mnie za to :/ dobra, trzymajcie się. Ave!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro