Afrodyta & Hestia
Hej. Dzisiaj w rozdziale pojawią się Afrodyta i Hestia. Zaproponowała je ArtemidaZohxq. Może nie zastanę później domu napadniętego przez wściekłe latające serca... albo że nie będzie spalony... chyba jednak bardziej boję się pierwszej opcji...
-----------------------------------
Ja: Hej. Witam Królową Ognia, Wieczną Singielkę... Hestię!!
Hestia: Hej
Ja: A także powitajmy Babkę Ze Świrem Na Punkcie Miłości, Boginię-Barbie... Afrodytę!
Afrodyta: Cześć skarbie
Ja: ...
Ja: Ok, mam bardzo ważne pytanie do Hestii.
Ja: Czy piosenka "Girl on fire" jest o tobie?
Hestia: Hahahaha, nie
Ja: Kurcze, a miałam nadzieję...
Ja: Ale oj tam
Ja: Teraz pytanie do Afrodyty
Ja: Czy piosenka "Barbie girl" jest o tobie?
Afrodyta: Skarbie, jak mogłaś nie wiedzieć, oczywiście że jest o mnie!
Ja: Okej, można było się domyślić...
Ja: Co tam u was? (Hehe, klasyczne pytanie xD)
Hestia: Ok, zdrowie dopisuje, przy ognisku ciepło, wszystko spoko.
Afrodyta: Oh, skarbie, mam okropne problemy ze skórą, wyskoczył mi pieprzyk na policzku. To jest okropne, skarbie
Ja: Ty chcesz zostać skarbnikiem że tak ciągle wyjeżdżasz z tym "skarbie"?
Afrodyta: Eee, nie, skarbie
Ja: ...
Ja: Hestio, dasz mi recepturę na idealnie upieczone pianki?
Hestia: Jasne. Wiesz, cały sekret tkwi w tym, że całą piankę musisz włożyć na chwilę do ognia, potem będzie tak samo chrupiąca z każdej strony.
Ja: *notuje na braku kartki* dzięki, zapamiętam na przyszłość
Ja: Afrodyto, jak dobrze pozbyć się pryszcza?
Afrodyta: Pryszcza, a co to takiego, skarbie? Nigdy nie miałam pryszczy...
Ja: Kurcze, zazdroszczę...
Ja: Jaką boginię lubicie najbardziej?
Hestia: Lubię Artemidę, dobrze się dogadujemy, mamy wspólne tematy do rozmów. Tylko często nie ma jej na Olimpie, bo chodzi na łowy ze swoimi Łowczyniami.
Ja: Mhm. Afrodyto, a ty? Którą boginię lubisz najbardziej?
Afrodyta: Ja... siebie.
Ja: Aha, czyli samowystarczalność lvl hard?
Afrodyta: No mniej więcej
Ja: No ale mniej czy więcej?
Afrodyta: Hmm... więcej
Ja: Jesteś taka przewidywalna...
Ja: A jakiego boga lubicie najbardziej?
Hestia: Hefajstos jest spoko. Też dużo pracuje z ogniem. Nawet nieźle się dogadujemy
(Uwaga, mam nowy ship. Hestajstos. Kto shipuje ze mną? XD)
Ja: A ty, Afrodyto? (Zgaduję że Ares)
Afrodyta: Ares i Kupidyn
(Bingo)
Ja: Co lubicie robić najbardziej?
Hestia: Piec pianki xD
Afrodyta: Hmm... patrzeć w lustro, malować się, patrzeć na zakochanych... wiesz, takie klasyczne rzeczy, skarbie
Ja: Nie skomentuje tego...
Ja: No to co, do zobaczenia kiedyś.
Afrodyta: Pa, skarbie :*
Ja: Ta, cześć
Hestia: Papa!
Ja: Cześć. Niedługo wybieram się na Olimp, przyniosę ci pianki ;)
---------------------------------
No, mam nadzieję że rozdział się spodobał. W następnym pogadam z Reyna i Annabeth. Wow, nareszcie rozmowa będzie w miarę normalna... W takim razie papa :)
Ps Rozdziały będą się już regularnie pojawiać ok. godziny 10-12 gdyż iż ponieważ wracam do domu ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro