Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39 +nowa postać

-Kochanie wszystko bedzie dobrze.-powiedział mi na ucho Alex.

Wtuliłam sie w niego.

Pov. Chris
Muszę zrobić zakupy a potem zrobić jakiś obiad przecież Lucy musi wiedzieć że ja i Alex jesteśmy obok i sie nią zajmiemy w razie potrzeby. Cholera jasna i teraz akurat musi mi dzwonić ten telefon. Odrazu odebrałem bez sprawdzenia kto to.

-Halo

-Jeszcze popamietasz mnie-powiedział groźnie głos

-Tom czy ty sądzisz że sie ciebie boje?-zapytałem

-Kurwa a myślałem że uda mi sie Cię nabrać.-zasmialismy sie

-Po co dzwonisz?-zapytałem mojego starego kumpla. Razem kiedyś sprzedawalismy dragi i ogółem byliśmy w takim jakby gangu.

-A no wiesz jestem w pobliżu mógłbym wbić?-zapytał mnie

-No pewnie tylko ja bede za jakies 20 minut. John jest w domu z moją siostrą.-powiedziałem.

-Ok to bede zaraz. Do zoba kurwo.

-No siema suko.-takie nasze pieszczoty.

Postarałem się szybko wyrobić i pojechałem do domu. Po drodze zauwarzyłem idącego w kierunku mojego domu Mike i zatrzymałem się.

-No siema gdzie idziesz?-zapytałem po osunieciu szyby.

-Do Lucy bo pisała że chce pogadać.-powiedział do mnie.

-To wskakuj nie będziesz szedł bo to jeszcze kawałek drogi.

-No spoczko.-otworzył drzwi i usiadł na siedzeniu pasażera

-To jak tam z Jess?-zapytałem go bo w sumie ciekawi mnie ich historia bo Jess zawsze mi się podobała ale nie chciałem do niej zrywać bo to przyjaciółka mojej siostry.

-No w sumie to sie rozstaliśmy bo ta odległość nie dawała nam szansy na to aby wytrwać w naszym związku. -powiedział trochę tak jakby kłamał i chciał sie rozplakac

-A tak szczerze?-zapytałem

-W sumie zdradziła mnie z jakimś gościem na imprezie. W chuj mi na niej zależało no ale jakoś musze to przetrwać.-żal mi sie go trochę zrobiło. Nie spodziewałem sie że Jessica ta Jessica moze tak postąpić.

-Szkoda bo ładnie razem wygladaliście.

-Zmieniła sie w chuj. Przez nowych zajomych nawet już z Lucy nie gada.

-W sumie zauważyłem.

Podjechaliśmy pod mój dom stał tam czarny mustang taki mega mega boski. Chciałem takiego kupić ale Lucy uparła sie na Lamborgini. Pewnie Toma.

-Kogo to?-zapytal Mike.

-A no mojego zajomego.

Pov. Lucy
Siedziałam z Johnem w domu kiedy jakieś auto pojechało pod nasz dom i ujrzałam mega przystojnego bruneta o niebieskich oczach.

-Kurwa to Tom.-powiedział John.

-Kto?-zapytałam bo gościa kompletnie nie znam.

-w sumie taki debil ale taki zajebisty debil. Przyjaciel mój i Chrisa.-powiedział i otwarł drzwi do domu.

-No siema- powiedział do chlopaka
John ja zostałam w domu bo po co wychodzic do obcego debila.

Weszli do srodka trzaskając drzwiami. A ja jak zawsze sie musiałam na to wkurwić.

-Kurwa nie trzsakaj Jo tymi drzwiami!

-Skarbie to też mój dom!-odpowiedział i weszli do kuchni. John mnie pocałował w policzek zawsze tak robił jak mnie wkurzał. Nie wiem dlaczego ale sie przyzywczaiłam.

-Kochanie a zrobisz mi kawusie?-zapytałam

-A może kakao albo czekoladę?-zapytał a no tak przecież nie moge pić takich rzeczy.

-To czekoladę.-powiedzialam

-dobrze zaraz będziesz mieć. Tom usiądź sobie-powiedział do kolegi

-A ty co sie tak na mnie gapisz? Nie widziałeś dziewczyny nigdy?-zapytałam

***********************************
Blake Gray jako Tom Cherr

Dziękuję za tak udzielanie sie w komentarzach zapraszam do dawania gwiazdek i nadal komentowania. Lubie czytać co piszecie. Kocham was! Dziekuje za 3k wyświetleń... ❤❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro