Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13

Wróciliśmy do domu odrazu sie przebrałam w wygodne ubranie. Po tym jak przyjechał po mnie Mike to pojechaliśmy do kina na zajebisty horror tak nie lubię tego typu filmów ale ten był naprawde dobry. Potem o 21:20 pojechaliśmy do maka i zjedliśmy hamburgery i frytki i do tego wypiliśmy shaka.

Jak wróciłam do domu zauwarzylam nową wiadomość. Można sie domyślić od kogo.

A: hej słodka

Ja: próbowałeś?

A: jeszcze nie ale chciał bym...

Ja: to najpierw powiedz kim jesteś a potem proś o coś takiego

A: skarbie serio?

Ja: serio

A: A jak ci dzień minął?

Ja: całkiem nieźle tzn byłam u rodziców i trochę była kłótnia.

A: Że aż tak?

A: Przykro mi!

Ja: No odkryłam jeszcze że moja mama ma siniaki na rekach i nogach

Ja: jak myślisz musze z nią pogadać?

A: tak, może twój tata ją bije. Powinnaś jej pomóc

Ja: dziekuje lece spać dobranoc

A: dobranoc erotycznych skarbie

Głupek z niego.

Rano obudziłam sie obok mojego chlopaka. Zeszłam z łóżka i ubrałam sie w biały crop top i niebiesko białe spodnie.

Pojechałam do mojego starego domu. Weszlam bez pukania i zastałam moją mamę w kuchni.

-Hej córeczko

-Hej mamo.

-Coś się stało?

-Mamo mogę cie o coś zapytac?

-No pewnie

-Czy tata robi ci krzywdę?-mamie zmieniła sie momentalnie mina

-Nie... kochanie skąd ci to przyszło do głowy?-zaprzeczała swoim słowom

-A skąd te siniaki na rekach i nogach?-zapytałam

-spadlam... ze schodów-kłamię ja to wiem

-Mamo mam 18 lat nie 5. Nie wciśniesz mi takiego kitu.

-Serio mówię ci skarbie.

-A ja wiem że kłamiesz. Mamo daj sobie pomóc.

-Niechce twojej pomocy. Lepiej żebyś juz poszla do siebie. Radze sobie sama.

-Mamo proszę Cię daj mi szanse.

-Nie dzis pa.-powiedziala i wygodnia mnie tym z domu.

Ja: Byłam u mamy

A: i jak?

Ja: nie przyznaje się

A: zastrasza ją ona sie boji

Ja: czyli co mam robić

A: stopniowo straj sie ją podpytywać, rozmawiac z nią. Powie ci na pewno. Nie jest po prostu jeszcze gotowa.

Ja: dziękuję ci jesteś kochany :*

A: awww... buziaczek :*

Ja: awww... głupek

Wróciłam do domu i zrobiłam tosty na sniadanie dla wszystkich. Zawołałam ich i zeszli na posiłek. Po około 3 godzinach siedzenia w domu wyszłam na podwórko. Oczywiście wziełam coś do jedzenia a tym czymś były orzeszki. Siedziałam na ławce i napisałam do Mike.

Ja: Co robisz?

Mike: uczę sie nowej piosenki

Ja: A jakiej?

Mike: "Love life" Johna

Ja: w szkole mi zaspiewasz

Mike: oczywiście jak tylko do niej przyjdziesz

Ja: wcale nie opuszczam tak często lekcji

Mike: nie byłaś dziś w szkole

Ja: bo dziś sobota

Mike: serio?

Ja: tak

Mike: miałem teraz rozkmine dlaczego nie poszedłem do szkoły xd

Ja: aż tak? Xd

Mike: no xd

Ja: wbijasz do mnie dziś?

Mike: a twój chłopak mnie nie zabije ?

Ja: pewnie  a może frytki do tego?

Mike: no to bede o 17

Ja: będę czekać!

Mike: okiś!

Czekalam na mojego przyjaciele, ale od czekania oderwał mnie huk który dobiegał z kuchni. Pobiegłam odrazu zobaczyć co sie stało.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro