Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32

Pov. Noah
Właśnie pakuję rzeczy na wyjazd i ktoś zapukał do drzwi. Poszedłem otworzyć i stała w ich Olivia.

-wchodź kuzynka co jest?

-Przepraszam że ci przeszkadzam ale chce z tobą pogadać.

-No o co chodzi?

-powiesz mi czemu Chloe zerwała z Olivierem?

-Olivia po co ci to wiedzieć?- odwróciła wzrok zakłopotana-Olivia

-Tak poprostu

-To zapytaj Chloe bo ja ci tego na pewno nie powiem bo to była ich sprawa. A no w sumie to chciałem się dowiedzieć co między wami jest.- znowu odwróciła wzrok

-No wiesz świeża sprawa. Niechce zapeszac.

-Olivia uważaj na niego i nie idź z nim odrazu do łóżka. Proszę.

-Wiem Noah nie jestem tanią dziwka. I wiem co robię.

-Poważnie mówię jesteś dla mnie jak siostra więc proszę cię uważaj. Jakbym mógł cię przekonać abyś z nim nie była to bym to zrobił ale ty musisz tego chcieć. - powiedziałem jej a ona odrzekla tylko dzięki i wyszła. Nie chcę żeby cierpiała jak Chloe. Ale chce też żeby zrozumiała swój błąd.

Pov. Lucy
W końcu mamy chwilę z Alexem dla siebie myślałam że już nie wytrzymam. Alex zaprosił mnie na kolacje a potem powiedział że pojedziemy do domku nad naszym jeziorkiem.

Ubralam się i wymalowalam potem wyprostowalam włosy. Dodałam trochę biżuterii od Alexa i byłam już gotowa.

Zebralam rzeczy i zeszłam po schodach a na końcu ich czekał on ubrany w koszule i jeansy. Bosko wyglądał.

-wyglądasz oszałamiające.- powiedział Alex

-Ty też wyglądasz zajebiscie. - zbliżyłam się do niego i pocalowalismy się.

Pojechaliśmy do restauracji i zjedliśmy owoce morza i do tego wzięliśmy dobre wino na wynos bo Alex prowadził. Potem pojechaliśmy do domku nad jeziorem i wchodząc zauważyłam na podłodze płatki róż i zobaczyłam że Alex nie ma już koszuli. Podszedł do mnie i zaczął mnie całować...

Pov. Chris

-Już mam dość tego cholernego wózka. Ja pierdole ja chcę już chodzić normalnie.-powoexzialem do Jess

-Skarbie no damy razem radę.

-Ale ty masz męża. Jess ja nie chcę wam rozwalac związku.

-on tak naprawdę juz nie istnieje

-a seks to tylko twoja cholerne rozkosz

-Chris kurwa nie kocham go już

Spadam w dół tak powoli.

-tato tato...

-O kurde ale miałem dziwny sen boże co za schiza.

-No to opowiadaj.

-chyba wolę nie. Niech to pozostanie w mojej głowie. - usmiechnolem sie i podniosłem z łóżka przeszedłem na wózek bo jeszcze nie jestem w stanie normalnie chodzić ale jest coraz lepiej.

Pojechaliśmy do kuchni gdzie zrobiliśmy obiad a potem zadzwoniłem do Toma o której przyjdzie się napić.

Około godziny 17 do domu przyszedł Tom i usiedlismy przy stole w salonie i właczylismy mecz i popijając piwko oglądaliśmy a potem właczylismy fife i pogralismy z nudow. Około 22 do domu wróciła Chloe i Ali.

-Wujku może Ali zostać na noc? - i jak ją jej mam odmówic? Tak słodko pyta

-może ślę rodzicom ani słowa bo mnie zajebia.

-dziękuję - podbiegła i dała mi buziaka w policzek. Kochane dziecko.

-zjedz cos

-byliśmy w restauracji już ale dziękuję.

Pobiegli na górę i tyle ich widziałem.

**********************************
Teraz powinnam was błagać o przebaczenie ale dziękuję że dalej jesteście ze mna.

Opowiem wam co dziś mnie spotkało. Postanowiłam jechać do mojego chłopaka i była piękna pogoda jechałam rowerem dla zdrowia i byłam w ponad połowie drogi i jak zaczęło padać.  Byłam cała przemoczona.
Ktoś też tak miał?

Kocham was❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro