Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10

Pov. Lucy

Siedzialam w kuchni od dobrej godziny przeglądając sobie internet, ale postanowiłam w jednym momencie zadzwonic do mojego brata bo nie ma go na facebooku od wczoraj.

-Tak słucham -powiedział obcy głos

-Proszę mi podać Chrisa.-powiedziałam rozkazując do jakiegoś mężczyzny

-Przepraszam obecnie jest to niemożliwe.

-Dlaczego?

-Kim pani dla niego jest?-zapytał a ja się zdziwiłam

-Jestem jego siostra jedyna rodziną.-powiedziałam

-Pan Christian jest w stanie krytycznym. 5 godzin temu miał wypadek samochodowy. Obecnie walczy o życie na OIOMIE. -to jedno słowo rozbiło mnie na milion kawałków

-A pan kim jest?-zapytałam jak tylko się trochę opanowałam.

-Jestem lekarzem prowadzacym pani brata. Dała by pani radę przyjechać do nas?

-Oczywiście proszę mi podać adres.

Mężczyzna podał mi miejsce w którym przebywał mój brat. Było to w Europie we Włoszech. Pewnie musiał tam jechać. Mówił mi że będzie zwiedzał cały świat. A potem wróci i pozostanie ze swoją córka na zawsze. Ale najpierw musi zrobić to co dla ich bezpieczeństwa jest najwazniejsze. Od końca rozmowy z tym mężczyzną płakałam. Nie mogłam sobie z tym poradzić przecież mój brat może w każdym momencie umrzeć. Już dobre 10 minut minęło od mojej telefonicznej rozmowy. Do kuchni wszedl Alex i jak tylko zobaczył mnie w takim stanie przytulił mnie i zapytal

-Kochanie co sie stało?

-Chris...

-Co z nim?

-On...

-Kochanie

-Walczy o życie...-rozpłakałam sie do końca.

Pov. Alex

Chloe wyszła z jakimś nie znanym mi chłopakiem i myślałem że zamorduje go ale kocham i ufam swojej córce. Żuciła Oliviera to najważniejsze nie ważne że to syn mojego przyjaciela. Wolałbym aby mnie zabili niż żeby była z nim. Wyszedłem z domu zaraz za nią i zobaczyłem że wsiada do dobrego auta to znaczy że dragi. Kurwa nasza rodzina jest udana jaka matka taka córka. Nie mówię że to nie moja wina ale dlaczego zakochały się w takich... Poszedłem do Mike i Jess. Spodziewałem się jakiejś ich małżeńskiej kłótni. No ale nie udało mi się. No szkoda, bo to akurat jest śmieszne. Oni zawsze tak:

****
-kurwa mać Mike nie wyniosles śmieci!

-Była kolej Teda

-Nie bo pamiętam to bardzo dobrze!

-Jess kochanie też pamiętam o swoich obowiązkach

-Nigdy kurwa nie pamiętasz!

-...

-Uważasz że jestem sprzątaczka kucharką czy gosposią domowa!

-Jess no wiem że fajnie byś w takim stroju wyglądała ale nie kuś losu bo cie przelece tu na...

-Kurwa Mike weź sie ogarnij tu są ludzie a ty o takich rzeczach!

-Kochanie

-Nie kochanie... ale nie ma seksu do końca tygodnia!

-Ale jutro piątek

-Nastepnego tygodnia!

-Kurwa

-Co tam sobie mruczysz pod nosem?

-Nic
****

-Co jest Alex?-zapytal Mike jak wszedlem do salonu

-przyszedłem pooglądać wasze kłótnie

-Nie trafiles nie ma Jess pojechała z Tedem na zakupy po ubrania.

-No szkoda a już myslałem

Napisaliśmy sie po 2 piwa i wróciłem do domu. Wszedłem do kuchni i siedziała tam Lucy zapłakana. Odrazu ją przytuliłem i wtedy zapytałam co sje stało jak tylko dowiedziałem sie o wypadku to aż mi w oku zakręciła sie łza bo uważam go za swojego brata. Jest moim naepszym kumplem a do tego jest jedyny w swoim rodzaju. I ma córkę. Co Olivii powiedzieć? Jak jeh powiedzieć?...

***********************************
Tego się nie spodziewaliscie pewnie... zapraszam do dawania gwiazdek i czekania na kolejne rozdziały. Staram sie raz w tygodniu ale no wiecie jak z moją regularnością...

Kocham Was mocno i do następnego 💓💓

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro