Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5

Stephanie

Ku wielkiemu zdziwieniu lekarzy, dość szybko dochodzę do siebie. Po jakimś czasie nie czuje już prawie żadnego bólu mający związek z wypadkiem. Dlatego pozwalają mi wyjść, ze szpitala wcześniejszy niż było przewidziane. Cieszy mnie to bardzo, bo przebywanie w szpitalu nie wpływało dobrze na moją psychikę. Po kilku dniach nudy wśród zielonych ścian zaczynałam wariować i dostawać kota. Udało mi się też jakoś ubłagać rodziców by pozwolili mi w końcu wrócić do szkoły, bo czułam się naprawdę dobrze, a czas jaki spędziłam w szpitalu sprawił, że długo nie będę narzekać, że chciałabym móc nic nie robić. Tak więc bo długich negocjacjach z rodzicami wreszcie udaje mi się wrócić do normalnego trybu życia. Po wypadku nie zostaje mi praktycznie żaden ślad, w co lekarz na kontroli nie mógł uwierzyć i kilka razy muszę go zapewniać, że nic mi nie dolega.

Henry

Lecz cała ta historia nie wyjaśnia dlaczego obecnie nie ma władców, dlaczego to trony dalej zostają bez obsady, dlaczego to ochmistrzyni sprawuję połowiczną władzę w królestwie wraz z doradcami. Gdzie są prawowici władcy? To wszystko przez drugą w historii Angles wojnę, która wydarzyła się całkiem niedawno.

Zaczęło się to niedługo po urodzeniu potomków władców którzy wtedy panowali i oczywiście byli hybrydami. Byli dobrymi władcami. Lecz wtedy wybuchły w Angles zamieszki. Część współczesnych ludzi podzielało zdanie dawnego Malum, uważali, że Angles należy się tylko i wyłącznie ludziom, że potomkowie smoków nie powinni zasiadywać na tronach. Lecz reszta mieszkańców nie podzielała ich zdania i tak wybuchła druga najbardziej krwawa wojna tej krainy. Sąsiad odwrócił się przeciwko sąsiadowi. Rodzina królewska nie wiedziała jak to wszystko przerwać, jak sprawić by ludzie przestali walczyć, ze sobą na ulicach miasta. Nie mieli już nad tym wszystkim panowania. Wiedzieli też, że w końcu zwolennicy Malum dotrą do pałacu. Nie wiedzieli kto stoi po ich stronie, a kto może ich zdradzić. Nie byli już bezpieczni, lecz nie uciekli. Nie zostawili swojego państwa, kiedy te było rujnowane. Zostali.

W końcu ich zabito. Potoczyły się niewinne głowy władców. Rzeczywiście ich zdradzono. Kiedy ludzie się o tym dowiedzieli byli przerażeni ogromem swoich zniszczeń. Zaprzestano walk. Cześć ludzi która była przeciwko pałacowi, nie chciała śmierci władców tylko ich obalenia, więc ich śmierć wstrząsnęła całym Angles. Mówiło się, że władcom udało się przed śmiercią ocalić swoich potomków, zapewnić im bezpieczne schronienie. Lecz ludzie nie wiedzą, gdzie ich ukryła rodzina królewska i gdzie teraz są prawowici władcy. Lecz wierzy się, że jak bardzo źle będzie się działo w Angles, potomkowie smoków, hybrydy, pociechy zabitych władców czyli jedne i te same ukryte gdzieś dzieci powrócą by w końcu zasiąść na tronie i wprowadzić równowagę w Angles. Lecz czy tak się naprawdę stanie, czy ci potomkowie naprawdę żyją tego nikt nie wie. To mogą być tylko legendy, które nigdy się nie spełnią.

Odkładam księgi na półki i idę poszwendać się po zamku. Noce tutaj są naprawdę nudne. Nic się tu nigdy nie dzieje, a nie pozwalają mi wyjść z tego zamku, ze względu na moje bezpieczeństwo. Nie wiem co tak niebezpiecznego jest na zewnątrz, ale się o to nie wykłócam, bo w końcu to ja jestem tu gościem, a oni stawiają zasady.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro