Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Stiles spojrzał ukradkiem na Scotta, który siedział obrażony obok jego łóżka.

Przez chwilę chłopak nic nie mówił, a dopiero później wybuchł.

- Jak mogłeś kłamać Dumbledore'a?!

Stilinski wywrócił oczami.

- Przesadzasz. Ja tylko nie powiedziałem prawdy - prychnął i odwrócił głowę.

Nie chciał z nim o tym rozmawiać. Scott od samego początku nie lubił Dereka i denerwował go juz sam wyraz twarzy.

- To znaczy, że go okłamałeś. Stiles, on cię pobił - powiedział. Brunet już chciał coś głupiego odpowiedzieć, ale McCall go wyprzedził, dodając. - Snape i tak wie. Gryffindor stracił sto punktów i dostał miesięczny szlaban.

Stiles spojrzał na niego zszokowany.

- Ale ja go nie wsypałem.

Scott spojrzał na niego jak na idiotę. Wziął dwa głębokie wdechy, starając się uspokoić.

- Kiedy nie wróciłeś do dormitorium, poszedłem do Snape powiedzieć, że cię nie ma. On wie o twoim spotkaniu z Derekiem.

Stiles nie mógł w to uwierzyć. Jego najlepszy przyjaciel wsypał jego miłość. Czuł się zdradzony.

- Nie zostanie wyrzucony ze szkoły jeśli w towarzystwie McGonagall i Nietoperza cię przeprosi.

Już wiedział, że nie miał u niego szans. Pewnie zrobi to, ponieważ chciał zostać aurorem i nie mógł opuścić ostatniego roku szkolnego.

Westchnął cicho i podniósł się lekko. Jeszcze trochę go bolało, ale znacznie mniej. Miał nadzieję, że jeszcze wieczorem go wypuszczą.

Wymusił uśmiech na twarz i zaczął odpisywać wcześniej przygotowane lekcje.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro