Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog.

  Jesteś niewolnikiem rytmu, Harry... - oznajmił Louis przyglądając się jego ruchom tanecznym.

Czemu tak uważasz? - zapytał skupiony na krokach i uważnie wsłuchany w bajeczny głos Louis'a i w rytm muzyki.

Jesteś zahipnotyzowany, Harry... - podszedł do niego bliżej i stanął przed nim, na co ten spowolnił swoje ruchy, w końcu całkowicie je zatrzymując, i spojrzał w oczy Louis'a.

Muzyka tak na mnie działa, Lou.. - powiedział przeczesując lekko mokre od potu włosy - Kiedy tańczę, nie mam kontroli.. - widział, jak głęboko Louis patrzy w jego szmaragdowe oczy - Podobało Ci się? - zapytał z nadzieją w głosie i zrobił słodką, błagalną minę, na co oboje lekko się uśmiechnęli.

Szatyn powoli zbliżał się co raz bardziej, a gdy ich samych dzieliło kilka centymetrów Louis stanął lekko na palcach i kładąc małe dłonie na szerokich ramionach Harry'ego, i złożył na jego malinowych ustach głęboki i pełen pasji pocałunek, który, trochę zdezorientowany Harry, oddał z taką samą pasją i zaangażowaniem.


Trwali tak chwilę, która dla nich trwała wieczność...


W tamtej chwili, oboje byli niewolnikami rytmu...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro