A = Aftercare (Jacy są po seksie)

Kiedy widzi Cię taką zmęczoną, drżącą w jego ramionach, po dopiero co przeżytym orgazmie, pożądanie zastępuje chęć ochrony. Szczelnie owinie Cię kocem, przyniesie coś do picia, lub jedzenie i wręcz zmusi do odpoczynku. Na co dzień jest bardzo opiekuńczy, a  po kochaniu się, jeszcze bardziej. Najbardziej lubi, kiedy opierasz się o jego klatkę piersiową i spokojnie zasypiasz. Dzięki temu może rozkoszować się widokiem Twojej śpiącej twarzy. 

B = Body part (Ulubiona część ich ciała i ich partnera)

Jason nie jest specjalnie pewny siebie; traumy, których doznał, będąc dzieckiem, odcisnęły piętno na jego samoocenie. Mimo to uważa, że jeśli miałby wybrać w sobie jedną, sympatyczną dla oka cechę, byłby to jego brzuch. Jest całkiem umięśniony, co w tamtym miejscu najbardziej widać. 

W Tobie najbardziej pociągają go Twoje usta. Uwielbia Wasze pocałunki, kocha Twój uśmiech i nie może powstrzymać dreszczy, gdy Twoje wargi suną po jego ciele. 

C = Cum (Wszystko, co dotyczy spermy)

Uwielbia dochodzić w Tobie. Nie obchodzi go, że możesz zajść w ciążę (to nawet lepiej, nie miałby nic przeciwko dziecku. Niestety dla niego, bierzesz tabletki). Widok jego nasienia wyciekający na Twoje uda sprawia, że czuje się w pełni usatysfakcjonowany. 

Nie miałby jednak nic przeciwko, gdybyś pozwoliła mu dojść na swoich piersiach.

D = Dirty secret ("Brudny sekret". Coś, czego się wstydzą)

To, że Jason nigdy w życiu specjalnie by Cię nie skrzywdził, nie oznacza, że działa to w drugą stronę. Nie chodzi mu od razu o BDSM, ale pociąga go myśl o pełnej kontroli, którą mogłabyś nad nim mieć. Którą pozwoliłby, abyś nad nim miała.

Przykucie do łóżka, doprowadzanie na skraj, a potem rujnowanie zapowiadającego się orgazmu... Podchodziło to pod lekki masochizm, czego bardzo się wstydził.

E= Experience (Ich doświadczenie w tych sprawach)

Nikogo to nie zdziwi, że dopóki Cię nie poznał, nie miał absolutnie żadnego doświadczenia. Jedyne, na co nabijał dziewczyny, to maczeta (chłopców zresztą też). Dopiero Ty obudziłaś w nim te głęboko skrywane potrzeby. 

F = Favourite position (Ulubiona pozycja)

Misjonarz. Nic wymyślnego, ale Jason niczego tego typu nie oczekuje. W ten sposób ma dobry widok na Twoją cudowną twarz. Z łatwością może nachylić się, aby posmakować Twoich ust i złożyć pocałunki na Twojej szyi czy piersiach.  

G = Goofy (Są bardziej poważni, czy podchodzą do tego na luzie)

Jest bardziej poważny. Jasne, lubi sobie pożartować, ale nie w tym momencie. Uważa każdą Waszą chwilę bliskości za coś niesamowicie wyjątkowego. Nigdy nie poznałaś kogoś tak lojalnego.

H = Hair (Jak o siebie dbają)

Jason nigdy specjalnie o siebie nie dbał. Nie ma co się zresztą dziwić; mieszkał w środku lasu, nie miał z nikim kontaktu i był mordercą. Zmieniłaś jednak jego nawyki (nie mógł nie zgodzić się na wspólny prysznic). Kupiłaś mu nowe koszule, zadbałaś o niego, kiedy się zranił i zrobiłaś porządek z brudem pod jego paznokciami. 

I = Intimacy (Jacy są w chwili bliskości, w romantycznym aspekcie)

Jest bardzo romantyczny. Często bez powodu przynosi Ci kwiaty, czy drobne prezenty. Wie, że dostanie za to stos pocałunków i nie raz się zdarzy, że te staną się bardziej namiętne, aniżeli na początku zakładaliście, ale... No, przecież nie będziecie walczyć z własnymi potrzebami. 

J = Jack off (Jak często się masturbują)

Nie robił tego. Odkąd Cię poznał, zrobił to tylko raz. Potem się zeszliście i już nie musiał. Było to kilka dni po tym, kiedy odkrył swoje uczucia do Ciebie. Był ranek, obudził się cały spocony po tym, jak przyśniło mu się, że żarliwie się całowaliście i doszłoby do czegoś więcej, gdyby się nie obudził. Ciepło pomiędzy jego nogami sprawiło, że poczuł się zdezorientowany jak nigdy i, jak gdyby instynktownie, wsunął rękę w spodnie. Przez następne dni chodził spięty, zawstydzony swoim zachowaniem. 

K = Kink (Fetysze)

Uwielbia, kiedy chodzisz w jego koszuli. Najlepiej w pół rozpiętej i samych majtkach. Nie może wtedy oderwać od Ciebie wzroku. 

Oprócz tego lubi, kiedy go chwalisz. Nie dość, że ma pewność, iż jest Ci dobrze, to mile łechta to jego ego. Doceniasz jego starania, co skutkuje natychmiastowym podwyższeniem samooceny i większą pewnością w tym, co robi. 

L = Location (Ulubione miejsce)

Najbezpieczniej czuje się w Waszym drewnianym domku, gdzie mieliście swój pierwszy raz. Wie, że wystarczy, byście zakluczyli drzwi i nie musieli więcej martwić się o prywatność. Z drugiej strony, nie miałby nic przeciwko kochaniu się na łonie natury, ale to byłoby o wiele mniej komfortowe, więc pozostaje Wam drewniany domek. Pamiętajmy jednak, iż jest tam wiele pomieszczeń. Nie mógłby się jednak zdecydować, które jest jego ulubionym, ponieważ nie liczy się dla niego miejsce, a sam fakt, że całkowicie mu się oddajesz.

M = Motivation (Co ich podnieca)

Jego ubrania na Twoim ciele. Jest to wystarczająca zachęta, aby zwrócić na siebie jego uwagę. Wtedy odbiegnie myślami gdzieś daleko i, chcąc nie chcąc, jego umysł zacznie szybciej pracować, pobudzając wyobraźnię. 

Jeśli chcesz, możesz powiedzieć mu wprost. Nie będzie stawiać oporu. Uważa, że mężczyzna powinien umieć zaspokoić swoją kobietę. Chętnie przestrzega własnych zasad i, krótko mówiąc, wystarczy mu niewiele, abyś zajęła jego myśli. 

N = No (Czego nie są wstanie zaakceptować)

Nigdy w życiu by Cię nie skrzywdził. Czy to podduszanie, czy klapsy... Nie! Ranienie zdecydowanie źle mu się kojarzy. Jesteś jego ostoją. Kimś, przy kim nie myśli o zabijaniu i w końcu może się zrelaksować. Stawia grubą kreskę pomiędzy przemocą, a Tobą. 

O = Oral (Preferencje dotyczące seksu oralnego)

Uwielbia dawać. Naprawdę, jedną z jego ulubionych, łóżkowych scenariuszy jest ten, w którym może Cię zaspokoić. Kocha, kiedy wijesz się pod nim w spazmach rozkoszy, Twoje ręce zaciskają na poduszkach, a usta jęczą jego imię. Napawa go to pewnością siebie i dumą, gdyż wie, że jest jedyną osobą, która może doprowadzić Cię do takiego stanu. 

Jeśli chodzi o otrzymywanie... Nienawidzi tego. Dlaczego? Bo jest to dla niego tak cholernie podniecające, że nie może się powstrzymać. Kiedy przed nim klęczysz, bierzesz w usta jego męskość... Jest to dla niego po prostu za wiele. 

P = Pace (Tempo)

Powolne. Jason podziwia Twoje ciało za każdym razem, kiedy tylko ma szansę. W chwilach zbliżenia, robi wszystko powoli, wręcz mozolnie. Widzi, że się niecierpliwisz, ale nie może powstrzymać się od badania coraz to nowszych miejsc. Pieszczenia tych, o których dobrze wie i odnajdowania nowych, równie wrażliwych.

Q = Quickie (Ich opinia na temat szybkich numerków)

Nie jest wielkim fanem. Zdecydowanie woli się nie śpieszyć i powoli doprowadzać Was na skraj. Poza tym, wolałby nie wywoływać u Ciebie bólu związaną z wielkością jego przyrodzenia, co mogłoby być skutkiem zbyt szybkich działań. 

R = Risk (Czy lubią eksperymentować)

Jason nie ma problemu z eksperymentowaniem. Jemu samemu kompletnie wystarczy sama Twoja bliskości, ale kiedy coś zaproponujesz, zgodzi się. O ile nie naraża to Waszego zdrowia oczywiście. 

Sam tylko raz wyszedł z propozycją. Nie było to nic specjalnego, po prostu delikatnie dał Ci do zrozumienia, że bardzo chciałby widzieć Cię w swojej koszuli. 

S = Stamina (Jak długo są wstanie to robić)

Długo. Choć nie jest fanem szybkich numerków, to zdecydowanie woli raz, a porządnie. Według niego, zawsze masz pierwszeństwo, dlatego zanim przejdziecie do właściwego aktu, lubi się z Tobą pobawić. Nieraz zajmuje to dobrą godzinę. 

Zmiany następują jednak, kiedy znajdzie się w Tobie. Przyjemność jest tak wszechogarniająca, że ciężko mu się powstrzymać. Jeśli będzie Ci mało - nie martw się! Dosyć szybko odzyskuje siły, więc daj mu trochę czasu, a ponownie zbierze siły. 

T = Toy (Czy mają/używają zabawek?)

Nigdy takich nie posiadał i, przez długi, czas nie wiedział o ich istnieniu. Kiedy się o tym dowiedziałaś nie mogłaś pozwolić, aby dłużej żył w nieświadomości. Przetestowałaś to na nim i, cóż, nigdy tak szybko nie doszedł. Od tamtej pory wystrzegał się, abyś ich na nich nie używała, ale sam czasem z nich korzysta, aby doprowadzić Cię do końca. Uważa to za całkiem miły dodatek.

U = Unfair (Jak bardzo lubią się droczyć)

Droczenie to nieodpowiednia nazwa. On po prostu lubi badać, jak reagujesz na jego dotyk w konkretnych miejscach. Nie ma wpływu na to, jak muskanie ustami różnych zakamarków Twojego ciała, na Ciebie działa.

Mimo wszystko, mógłby robić to godzinami. Pewnie do tego by doszło, gdyby był trochę odporniejszy na Twoje prośby. Ciężko jednak odmówić, kiedy spoglądasz na niego tymi błyszczącymi, (kolor) oczami. 

V = Volume (Czy są głośno)

Nie należy do najgłośniejszych osób. Odczuwaną przyjemność dusi w sobie i, jedyne dźwięki, jakie od niego słyszysz, ciche stęknięcia i jęk, kiedy osiągnie szczyt. Oprócz tego zaczyna szybciej oddychać, gdy jest podniecony. 

W = Wild Card (Randomowa rzecz, którą lubią)

Bardzo podobają mu się Twoje perfumy. Za każdym razem, kiedy się przytulacie, chowa twarz w Twojej szyi i wciąga ten przyjemny zapach. Wszystko zaczęło się, od kiedy, dla własnej zachcianki, psiknęłaś się parę razy. Z biegiem dnia kompletnie o tym zapomniałaś, a przypomniał Ci Twój chłopak. Po spytaniu się, czy mu się podoba, pokiwał energicznie głową. Najbardziej podobały mu się te subtelne, owocowe. 

X = X-ray (Zobaczmy, co mają w spodniach)

Jason jest osobnikiem, który może pochwalić się penisem zdecydowanie większym od średniej krajowej. W stanie spoczynku wynosi osiemnaście centymetrów. We wzwodzie, ponad dwadzieścia dwa. Gry wstępne są więc obowiązkowe, aby nie sprawić Ci bólu. 

Y = Yearning (Jak wysoki jest ich popęd seksualny)

Bardzo łatwo jest zachęcić go do wspólnych igraszek. Wystarczy, że po prostu powiesz mu o swoich potrzebach i chętnie Cię zaspokoi. Sam z siebie robi to dosyć rzadko, aczkolwiek długo i intensywnie. Nigdzie Wam się nie śpieszy i macie czas, by w pełni się sobą nacieszyć. 

Z = Zzz (Jak szybko zasypiają po)

Nigdy przed Tobą. Lubi patrzeć, jak wyczerpana zasypiasz w jego ramionach. Przytula Cię mocno, gładzi po głowie i napawa bliskością. Sam mruży oczy dopiero po upewnieniu się, że na pewno śpisz.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja tu z dwoma pytaniami. 

1. Podoba się taka forma rozdziału? Nie za długo, nie za krótko?

2. To nie pytanie. Po prostu pochwalę się swoim kotkiem bo to największe cudo jakie stworzyła matka ziemia. Pomyśleć, że gdyby mój brat nie przejeżdżał przez pole rowerem i nie zatrzymał się przy mokrej, piszczącej siatce, ta kulka stałaby się nawozem. Dbajcie o swoje zwierzątka! 

Tak, to ją mam na profilowym!