krótkie momenty skupienia
Kończąc to opowiadanie, czułam rzadki dla siebie niedosyt. Może dlatego, że wyjątkowo dobrze mi się je pisało i bardzo przyjemnie było się oderwać na trochę od rzeczywistości, by je tworzyć. A może to po prostu nagły napad nostalgii. Jakby nie było, podjęłam się napisania luźnej kontynuacji, do której zapraszam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro