Proch
https://youtu.be/DIuJI30_1EU
https://youtu.be/Xs_htJLThoQ
-----------------------------------------
W dobie szklanych domów i wszechogarniających was reklam, o dziwo, umiecie dostrzec świat takim, jakim jest. Szarym, brudnym burdelem, gdzie Alfons decyduje o waszym życiu, a wy jesteście jego kuk... przepraszam dziwkami. Nie macie wolnej woli, ale widzicie, że ten świat się stacza.
Liczy się tylko hajs, władza i seks. Wszystko inne traci znaczenie. Nie ma już Boga. Zabiliście go. Nastaje nowy wiek.
Wiek obłudy.
Drugi dekadentyzm. Tylko Kazimierza Przerwy-Tetmajera brak.
Kult ciała.
Manipulacja.
Ginie wszystko, co piękne.
Zabijacie to w sobie, bo musicie być tacy jak inny.
Szarzy, nudni...
POSŁUSZNI.
Ale w głębi duszy nie chcecie tak żyć.
Nie chcecie być ogłupieni.
A w waszych żyłach płynie iskra buntu. Takich jak Wy jest więcej. Mnożycie się jak myszy i jak szczury żyjecie w podziemiach, by zalać świat.
Chcecie tylko zniszczyć mury i zaprowadzić nowy porządek.
Jednak powstanie on na gruzach starego.
Na nienawiści wyrośnie miłość i zakorzeni się w was.
Nic się nie zmieni.
Historia się powtórzy.
---------------------------------------
Zeus dobitnie podsumował. Ja już nie muszę.
Pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro