Fettner/Kubacki
Już nie pamiętam, co spowodowało, że wylądowaliśmy w twoim łóżku.
Czy to była wina słodkiego szampana zmieszanego z niebezpiecznym whiskey? A może zapalonego jointa? A może wzajemnego pociągu?
Stało się.
W głowach nam szumiało.
Ubrania walały się po całym pokoju. Usta zachłannie wyznaczały szlak palcom. Włosy plątały się ze sobą.
Nie widzieliśmy i nie słyszeliśmy nic.
Byliśmy tylko my.
Nasze westchnienia i przekleństwa niosły się po tej małej klitce. Zapach alkoholu, jointów i spermy nas przytłaczał. Otumaniał. Więził. Hipnotyzował.
Zsyłał w ramiona snów, których nie pamiętaliśmy.
By obudzić się w szoku nad ranem.
I się przekonać.
Że miłość i nienawiść dzieli naprawdę wąska linia.
Naprawdę wąska.
--------------------------------
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro