Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

***

Siedział w zatęchłej celi,  planując ucieczkę.  Musiał się  zemścić na swoich pogromcach.
Strażnicy uważali,  że  był obłąkany.

Nie był.

Tylko nucił pod nosem:

"Entliczek-pentliczek,  zielony stoliczek,  na kogo wypadnie... "

Tu urywał wyliczankę.

Musiał zabić ich wszystkich.

Inaczej zemstom i odwetom nie byłoby końca.

I on o tym wiedział.

I wiedział  o tym jego przeciwnik.

-------------
Może nie powinnam tego tu publikować. Ale jednak, to zrobiłam.

Jest tu kilka osób, które  kojarzą  moje pierwsze opko.

Kraftböcka,  duet F&Ż, agenta W
i wiele innych.

Wracam z tym opowiadaniem.

To przedsmak.

I nie zabraknie dziadka Freunda.

To tyle na dziś. Co najwyżej  odopublikuję piłkarskie shoty,  bo gdzieś  muszę wmiescić Bastisia i Manusia.

Pozdrawiam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro