Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

wellingerxforfang

-Nie, mamo tylko nie zdjęcia! - Zawołał Andi, gdy Claudia wyjęła z szafki opasły album ze zdjęciami. Blondynka jednak całkowicie zignorowała słowa syna i usadowiła się obok mnie z szerokim uśmiechem.
-Zobaczysz Johanku jaki Andi był uroczy jako dziecko. - Otwarła album a moim oczom ukazał się malutki Wellinger .
-On nadal jest uroczy, ale ma pani rację on tutaj wygląda przecudownie. - Wskazałem na zdjęcie, na którym mógł mieć ok 2 latek i szeroko się uśmiechał. Andreas przysiadł na oparciu kanapy, zawieszając się na moich barkach. - Miałeś strasznie jasne włosy, gdzie się podziały?
-Sam chciałbym wiedzieć. - Zaśmiał się cmokając mnie w policzek.
-O a tutaj były jego trzecie urodzinki, dostał rowerek i tego samego dnia musieliśmy z nim jechać do szpitala bo złamał nos jak z niego spadł. - Powiedziała wesoło kobieta, a ja zmierzyłem wzrokiem nos chłopaka. Według mnie był idealny, nie wyglądał na złamany. Cały był idealny. - Od małego był siorotką, zawsze sobie robił krzywdę.
-To się akurat nie zmieniło. - Powiedziałem z nuta smutku w głosie, bo jakby nie patrzeć, chłopak był bardzo kontuzjogenny.
-O Andi, a pamiętasz tego chłopca z placu zabaw? - Zapytała wertując album, ewidentnie czegoś szukając. Zmarszyłem brwi, nie wiedziałem o co im chodzi.
-Oczywiście, że pamiętam. - Powiedział lekko się rumieniąc.
-Bo wiesz Johanku, jak Andi miał chyba 8 lat, to spotkał w parku takiego małego chłopca, któremu cały czas coś wylatywało z rączek i Andi mu  podnosił  i podawał te wszystkie zabawki. A biedny chłopczyk musiał być turysta, bo nie rozumiał ani słowa po niemiecku. - Zachichotala a ja zamarłem. Niemożliwe. - No gdzie jest to zdjęcie. Ha, jest.
Zamrugałem,  nie możliwe. To nie mogła być prawda. Na zdjęciu był mały chłopczyk siedzący pod  drabinkami, którym zapewne był Andi , ale  to ja siedziałem na drabinkach. Spojrzałem na Andiego, który ewidentnie mnie rozpoznał, w końcu widział moje stare zdjęcia. Jego niebieskie oczy były niesamowicie roszerzone.
-Pamiętam jakby to było wczoraj, jak mówił, że to jego książę z bajki.-Zachichotała wesoło.
-Miłość od pierwszego wejrzenia. - Powiedział Andreas patrząc mi w oczy, zagryzłem wargę. Nie byliśmy jeszcze na tym etapie, gdzie padły te trzy magiczne słowa. Poczułem jak robi mi się gorąco. - Dlaczego mi nie o tym nie powiedziales?
-Skąd milem wiedzieć, że to byłeś ty? - Zapytałem patrząc na niego spode łba. Claudia przyjrzała mi się po czym spojrzała na zdjęcie.- Pamiętam tylko małego blondynka, który podawał mi zabawki i uciekł gdy się do niego odezwałem po norwesku.
-O mój Boże. Johann. To ty! - Przytaknąłem czując rumieńce na policzkach. Kobieta wyjeła zdjęcie i wstała. Spojrzałem zdezoriętowany  na chłopaka. Pokręcił głową.
-Pewnie poszła szukać ramki, żeby je wstawić. Kto by pomyslał że byłeś moja pierwsza miłością. - Zaśmiał się opadając na kanapę obok mnie.
-Spotkaliśmy się raz, mając 8 lat. Jak mogłeś się we mnie zakochać. - Zapytałem prychając.
-Miłość nie wybiera, wiedziałem że spotkałem faceta swojego życia. - Nachylił się i czule mnie pocałował. Westchnąłem w jego gorące usta, kochałem je całować. Idealnie pasowały do moich.
-Wtedy to chyba chłopca. - Zaśmiałem się w jego lekko napuchniete wargi. Poczułem jego zęby na dolnej wardze, mruknąłem zadowolony. Lubiłem gdy tak robił, gdy nie był takim grzecznym chłopcem za jakiego wszyscy go uważali.
-Czepiasz się, kochanie. - Po raz kolejny mnie pocałował, tym razem zsuwając dłoń na moje udo.
-Znalzlam ! - Oderwaliśmy się od siebie na głos wchodzącej do salonu Claudii . Pokazała nam zdjęcie oprawione w białą ramkę . Oparłem głowę o ramię chłopaka, patrząc na zdjęcie zrobione prawie 20 lat temu .Chyba wszystko jest możliwe, z tym głupkiem zwłaszcza.

Story z życia wzięte 😂
Miałam taką przygodę w Niemczech jako małe około 5 letnie dziecko, a moi rodzice do dziś dnia uważają, że tym chłopcem, który  mnie zaczepiał i podawał zabawki  był mały Wellinger 🤣😂
Love ya❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro