Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

AaltoxKytösaho

-Jak mnie ugryziesz, to cię zamorduje. – Zagroziłem patrząc na całującego mnie po udzie chłopaka. Przeczesałem palcami jego gęste włosy. Antti uniósł głowę i wesoło na mnie spojrzał. Przejechałem kciukiem po jego zaróżowionych ustach, a ten zacisnął na nim delikatnie zęby. Zaśmiałem się. – Co ty masz z tym gryzieniem mnie?

-Nie wiem o co Ci chodzi.- Uśmiechnął się niewinnie i przejechał językiem od gumki moich bokserek po mój pępek.

-Jesteś najgorszy. – Blondyn uniósł się, żeby wspiąć się wyżej usadawiając się na moich kolanach. Objąłem go w pasie i pocałowałem w czubek głowy. – Jutro jedziemy do twoich rodziców, no nie?

-Tak, mama pisała, że ma być ktoś z rodziny ale nie chce mi powiedzieć kto. – Zmarszczyłem brwi na jego słowa. Chłopak pogładził kciukiem po moim czole.- Nie rób tak, będziesz miał zmarszczki.

-Serio? I co, zerwiesz ze mną wtedy?- Zapytałem ze śmiechem, blondyn pokręcił głową.

-Nie jestem aż tak powierzchowny, wypraszam sobie. A poza tym, jesteś młodszy więc liczę, że dłużej będziesz tak wyglądał. –Pocałował mnie w czoło.

-Nie aż tak, powiadasz. Ale materialistą to jesteś.- Antti zmierzył mnie wzrokiem.- No co, już mi pokazywałeś jaki pierścionek chcesz. Tanie nie były.

-No co, nie ma nic za darmo. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro