Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wellinger x Leyhe

-Andi, czy ty mnie w ogóle kochasz?- Usłyszałem cichy głos Stephana. Zaśmiałem się odwracając do upojonego alkoholem szatyna. Wpatrywał się we mnie uważnie, swoimi zmartwionymi oczyma. Przysunąłem się sprawiając, że nasze nosy otarły się o siebie.

-Dlaczego się nad tym zastanawiasz?- Zapytałem odgarniając kosmyki opadające mu na czoło.

-Bo nigdy mi tego nie mówisz.- Powiedział cicho, spuszczając wzrok. Pod palcami poczułem łzy. Objąłem go, mocno do siebie przyciskając.

-Nie wiedziałem, że tak ci na tym zależy.- Przejechałem palcami po jego ramieniu. Stephan spojrzał na mnie spod swoich długich rzęs. Pocałowałem go, gładząc w międzyczasie zmierzwione włosy.- Kocham cię Stephan, myślałem że to oczywiste.

-Nie aż tak.- Powiedział wtulając się we mnie jeszcze mocniej.- Po prostu, nikt mi tego nie powiedział.

-Kocham cię , głuptasie i jeśli to dla ciebie tak ważne, mogę ci to powtarzać w nieskończoność. Kocham cię całym sobą. Nawet jeśli czasem w to wątpisz, to jesteś dla mnie najważniejszy, kochanie.

-Ty dla mnie też.- Wyszeptał wodząc palcami po moim brzuchu. Uniósł głowę i mocno mnie pocałował.

Po kilku minutach, drzemał spokojnie z głową na moim sercu. Patrzyłem na niego z uśmiechem, był taki uroczy kiedy spał.

******************************************************************************************Na życzenie Lellinger ;)

Kk :* 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro