Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 25

-Bzzz... Fledder. HANS!? Co się do cholery stało? Czemu nie odpowiadacie? Żyjesz??!

-Wolał bym być martwy.

-Co się stało? Co z Petersonem? Wie o portalu?

-Pewnie tak... Ale co z tego? Dopadnę go, wespnę się po trupach, ale przyniosę ci jego głowę! Nie mogę się wycofać... Żeby przeżyć, musiałem jeść mięso z ciał moich poległych ludzi... Stałem się zwierzęciem... Nie daruję mu tego... Zapłaci. On, i Henry!

-Wracasz do domu. Potrzebuję cię tutaj, atakują nas... Sąsiednie polis... Filadelfia... Zaatakowali. Dziesiątkują cywilów. Wracaj.

-Nie.

-Co proszę?

-Był plan. Peyersonowie żywi, albo w foliowych workach. Wybieram to drugie. Wrócę z ich głowami na palach. Nie powstrzymasz mnie. Nie tym razem. Walić twoje polis, tu chodzi o cały ten świat!

-...

-Zbiorę siły i ruszam za nim. Sam. Nie potrzebuję partaczy, jak Harper. Załatwię to sam. Bez odbioru.

-Dobrze, ale...

Bzzzzzzzzzzz

TYMCZASEM

Frank poprawił okulary, wyłączył radio. Nie sądził,że jeszcze usłyszy głos Hansa Fleddera.

Tym bardziej nie chciał go znowu spotkać.

Zacisnął zęby i przyśpieszył.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro