Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

POWRÓT I POGRZEB cz. 2

Tomioka pov.:

Minął tydzień od sytuacji na lodowisku i nadszedł czas pogrzebu, miał się odbyć 12.30, gdy byłem gotowy czekałem tylko na Shinobu, mieliśmy pojechać jeszcze po Kanjori, nie chcemy aby coś sobie zrobiła.
-Długo jeszcze mam na ciebie czekać?
- Już już.

Pod domem Kanjori 12:15, 15 minut do pogrzebu

Byliśmy już pod domem Kanjori Shinobu wysiadła i poszła po dziewczynę ja czekałem w aucie i czekałem aż zejdą do samochodu. Moją uwagę przykuł mężczyzna który się złowrogo na mnie patrzał nie wiedziałem co ode mnie chce, w tym samym momencie dziewczyny weszły do auta Kocho do tyłu a Kanjori  do przodu, wsumei siadamy tak zawsze. Zaparkowałem na parkingu obok kościoła, wysiedliśmy z samochodu zobaczyłem chłopaków do których podszedłem i zaczęliśmy rozmowę spojrzałem w bok zobaczyłem... tęgi samego mężczyznę co pod domem Mitsuri, możliwe że to był może jakiś stalker.
-Chłopaki za chwilę przyjdę.
Powiedziałem i podszedłem do Kanjori łapiąc ją z nadgarstek i ciągnąć do rogu i miejsca gdzie było najmniej osób.
-Giyuu?! Czy coś się stało.
Spytała spokojnym i zaniepokojonym głosem, wziąłem głęboki wdech i zacząłem mówić:
- Pod drzewem przy twoim domu zobaczyłem mężczyznę więc pomyślałem że to zwykły bezdomny, ale jak spojrzałem w krzaki po drugiej stronie drogi zobaczyłem tego samego mężczyznę który się na ciebie gapi. I przechodząc, Czy ty masz kogoś i wstydzisz się nam powiedzieć?!
Otworzyła szeroko oczy jej głowa zeszła na dół i nawet na mnie nie patrzała.
-To jest mój były, pracuje na lodowisku na którym zamordowano Iguro, prawdopodobnie mnie śledzi bo chce do mnie wrócić.
Gdy skończyła do jej oczu nalewały się łzy i zaczęła płakać a ja... ją przytuliłem, nie lubiłem jak płakała z czegoś smutnego. Następnie zaczął się pogrzeb.

 Poznaliśmy rodziców Obanaia, byli po rostaniu. Ojciec pijak a matka pali. Nic dziwnego że od nich uciekł ale teraz... udawali że są razem, jak zwyczajna rodzina ale było zupełnie inaczej. Uciekł od nich gdy miał 12 lat, i zamieszkał z Kyojuro, jego ojciec go znalazł i przygarnął.

Mitsuri pov.:

 Powiedziałam Giyuu o sytuacji z moim byłym, uważałam go za starszego brata który zawsze może pomóc ( Oshi no ko  Aqua i Ruby ). Po pogrzebie mieliśmy okazje ze sobą porozmawiać, nie miałam na nic ochoty, jedyne osoby które się mną przejęły to Shinobu i Tomioka. Wróciłam do domu i napisałam do Giyuu.

DO GIYUU TOMIOKI:
Tomioka mam takie pytanie...

DO KANJORI MITSURI:
Jakie?

DO GIYUU TOMIOKI:
Czy byś mógł być moim takim no nieprawdziwym ale starszym bratem...?

DO KANJORI MITSURI:
Jasne. Do jutra

DO GIYUU TOMIOKI:
DO jutra.





Ogółem wróciłam do piekła zwanego szkoła I jest już zajebiście:) nie pisałam pogrzebu bo bym się rozpłakała a za 37 minut wychodzę.

PAPATKI

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro