Mitsuri pov.:

 Minął tydzień od pogrzebu od Obanaia. Shinobu powiedziała a bym pojechała do jej studia ( Shinobu prowadzi studio talentów ). Spakowałam się za pewnie chciała a bym u niej nocowała bo Giyuu wyjeżdża do stanów do swojej siostry ponieważ jest chorowita. Gdy weszłam do samochodu zastanawiałam się czy nic złego mi się nie stanie więc postanowiłam na komunikację miejską.

Shinobu pov.:

 Powiedziałam Kanjori aby przyjechała do mojego miejsca pracy, chciałam aby i tak nie przestawała myśleć o swoich marzeniach i aby powróciła do łyżwiarstwa.

30 minut później

 Mitsuri pov.:

 Wysiadłam na przystanku, miałam jakieś 5 minut do Kocho studia. Przez drogę miałam masę myśli o co mogła mnie poprosić abym przyszła. Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam że nikogo nie ma, najwidoczniej musiała na chwilę zamknąć te studio.  Podeszłam do pomieszczenia gdzie zwasze uczyła Shinobu, i co zobaczyłam, właśnie ją z strojem gimnastycznym.

-Ohayo Mitsuri, wejdź proszę-Tak jak poprosiłam to i zrobiłam- wiem że po śmierci Obanaia jest ci trudno ale mam do ciebie pewną prośbę-wzieła głęboki wdech przymknęła oczy i zaczęła mówić- chciałabym abyś wróciła do łyżwiarstwa, nie tylko dlatego ze ja tak mówie. Zrób to dla Iguro i dokończ wasze wspólne marzenie. Nie pozwól aby kto kolwiek ci stanął na drodze.

 Gdy skończyła mówić, zamarłam, ale tylko jedne słowa zapadły mi w pamięć ,, Zrób to dla Iguro ". gdy bym to zrobiła mogłabym żyć w szczęściu?
-Zgadzam się
Powiedziałam a następnie żałowałam swojej decyzji.

-OKEJ jutro możemy się tu spotkać o 9.50?

-Jasne....
I tak zaczęła się Nauka na nowo.

♣♣♣♣♣

Książki dawno nie było bo straciłam wene i powracam

ÓSMOKLASIŚCI dajcie znać jak wam poszedł sprawdzian z polskiego :)