Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nie do wiary...

-Ciekawe jak ona wygląda?- powiedział Markus.
-Nie, nie , nie źle sformułowane pytanie- Czy jest ładna?- odrzekł Wank.
-Ale bym się śmiał jakby to była stara, gruba baba- wykrztusił przez łzy śmiechu Freitag.
-Nawet się nie trudźcie i tak poleci na mnie- przerwał wszystkim Andi.

I w tamtej chwili  wszystkie szepty ustały..
Przed drzwiami gabinetu z napisem "fizjoterapeuta" pojawiła się kobieta.
Brunetka, średniego wzrostu, z czarnymi oczami i brzoskwiniową cerą. Uśmiechnęła się i przywitała serdecznie ciepłym : Hej! Nazywam się Katherine, ale możecie mówić Kath i jestem waszą nową fizjoterapeutką :)
Od razu budziła w człowieku radość, dlatego na ustach niemal wszystkich skoczków niemieckich pojawił się wielki "banan". Ale właśnie niemal wszystkich... Z wyjątkiem jednego-Andreasa Wellingera, na którego twarzy malowało się zaskoczenie.

- Jutro zapraszam pod salę na 14.15 was wszystkich, muszę sprawdzić Wasz "stan techniczny"- zaśmiała się Kath.- A teraz muszę lecieć się rozpakować do końca.
- Czołem!- krzyknął teamgermany

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

-Stary co z tobą !? Masz minę jakbyś zobaczył żywego trupa! Widziałeś tą lalunię!? Jest boska i chce sprawdzić nasz "stan techniczny". Nie wiem jak twój, ale mój jest gotowy do akcji- powiedział Markus poruszając dwuznacznie brwiami.
- Mam wrażenie, że skądś ją znam...- odparł Wellinger
- O!... masz może jej numer?
Andi spojrzał na Einschebichlera spode łba, dając mu znak, żeby się odjebał.
- Ja tu się poważnie zastanawiam mam jakieś dziwne uczucia, a ty pytasz się o jej numer?!
- Heh... Ja też mam pewne uczucie, ale nie są to motylki w brzuchu, raczej ucisk w spodniach.
Cisza
- Dobra widzę że nie masz coś humoru, spadam do swojej chaty, cześć stary!
 

Andi nic nie odpowiadając, zakrył ręce w dłoniach.
- No znam ją skądś przecież!- kłębek myśli w głowie miał właśnie takie nagłówki.
Nagle coś sobie przypomniał i rzucił się po album z jego szkolnych lat. Sięgnął po niego i zaczął przeglądać. Kiedy przekartkował cały album zauważył jedno zdjęcie.. Przedstawiające 6 osób, które stały tak jak do foty na studniówce, tylko że dużo młodsze.. Spojrzał na rok, wskazywał 6 klasę podstawówki. I wtedy je rozpoznał. 6 dziewcząt,a wśród nich piękna brunetka w bodach z siateczką na dekolcie. Od razu poczuł klimat starej, dobrej pedałówki.

-Nie do wiary...-  niemiec usiadł z wrażenia i szeroko się uśmiechnął.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Od Ana : I co już wie?

Do Ana: Nie mam pojęcia..

Od Ana: Jak to nie wiesz?!

Do Ana: No tak to, dopiero się z nimi przywitałam jutro będę z każdym rozmawiać...

Od Ana: Jutro daj mi znać ze szczegółami !!!


Kath rzuciła się błogo na  łóżko i zasnęła z kącikami uniesionymi do góry :)


Pierwsza część już jest!!!
Proszę o wyrozumiałość  :)
Wpadajcie na pozostałe opowiadania :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro