Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Jesteście pewni, że chcecie drugą część???

To ostatnia szansa xD

Zamiera.

Przestaje bawić się moimi włosami.

-Co?!

Podnoszę się i spoglądam na jego zszokowaną, a zarazem przerażoną twarz.

-Kocham cię- powtarzam głośniej.

-Ale... ale... jak to?!

Wzruszam ramionami.

-Po prostu. Zakochałam się w tobie, Harry.

Kręci głową i przeczesuje włosy sfrustrowany.

-Ja pierdole...- klnie podnosząc się.

Zaczyna się ubierać.

-Co ty robisz?

-A nie widać?! Ubieram się!

-Co zamierzasz zrobić?- pytam przestraszona i jednocześnie załamana.

-Idę do klubu. Nie czekaj na mnie.

Po chwili słyszę trzask, co oznacza, że wyszedł.
Zostawił mnie.

Zignorował mnie. To tak cholernie boli. To odrzucenie, kiedy wyznajesz komuś miłość, a ta osoba nie czuje tego samego do ciebie.

Dlaczego mnie to zawsze spotyka?!

Najpierw zostałam pobita przez byłego chłopaka, a teraz odrzucona przez niedoszłego. Jestem taka beznadziejna. Zaczynam znowu płakać. Moje życie to kompletna porażka.

Po ciężkim dniu pełnym okropnych wydarzeń, szybko zasypiam wtulona w poduszkę, która pachnie Harrym.

...

Budzę się o ósmej. Harry wrócił pijany około trzeciej. Robił przy tym dużo hałasu, dlatego też ponownie usnęłam jak zrobiło się cicho.

Wstaję i od razu łapę za telefon, aby zadzwonić. Po paru sygnałach osoba po drugiej stronie odbiera.

-Halo?

-Dzień dobry. Nazywam się Stella Craven. Ja dzwonię w sprawie mieszkania. Czy oferta jest nadal aktualna?

-Oczywiście- odpowiada uprzejmie kobieta.

-A jest możliwość, aby już dzisiaj się wprowadzić?

-Tak, nie ma najmniejszego problemu.

Ustalam parę spraw, a następnie zaczynam się pakować.

Idę jeszcze coś zjeść, a potem znów wracam do salonu. Łapę kawałek kartki i piszę wiadomość do Harrego. Zostawiam ją na stoliku obok kanapy, na której śpi. Chwytam za walizkę i otwieram drzwi. Odwracam się po raz ostatni w stronę bruneta, którego tak bardzo zdążyłam pokochać, a on nie odwzajemnia moich uczuć.

-Kocham cię- szepczę i zamykam drzwi.

____________________________________________

Boję się że wielu z was odejdzie bo nie spodoba wam się druga część :c

Jak opublikowałam pierwszy rozdział to od razu miałam go usunąć bo bałam się kompromitacji :)

To takie dziwne uczucie że już więcej tu nic nie dodam, no oprócz tej notki na temat drugiej części.
Bardzo dziękuję za wszystkie wyświetlenia, głosy i komentarze. Nigdy nie pomyślałabym że będzie ich aż tak dużo! xD
Jestem zdumiona, że na dość wysokiej pozycji znalazła się "Siłownia" w kategorii Romanse :o
Jesteście naprawdę niesamowici xx

No to do zobaczenia wkrótce (trochę poczekacie na drugą część) ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro