Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~2~


Gdy przybyliśmy na stację w Hogsmade, zaczął nas wołać jakiś wielki półolbrzym.
- Pirszoroczni! Pirszoroczni do mnie!
- To Hagrid, gajowy Hogwartu - powiedział Harry - Był ze mną na pokątnej.
- Aha - Pansy jak zwykle milutka.
Poszliśmy za gajowym do łódek i chwilkę potem zobaczyliśmy Hogwart. Pięknie oświetlony zamek oczarował mnie. Jest jeszcze lepszy niż w opowieściach Olivii.

Gdy dopłynęliśmy, powitała nas starsza czarownica. Przedstawiła się jako Minerwa McGonagall. To nauczycielka transmutacji. Domyśliłam się, że jest bardzo surowa. Poszliśmy za nią do Wielkiej Sali i czekaliśmy na przydział.
Pani profesor przyniosła tiarę przydziału i powiedziała:
- Jak wyczytam nazwisko któregoś z was, ta osoba usiądzie na stołek. Abbot Hanna!
Tu przyszła pulchna brązowowłosa dziewczynka.
- HUFFLEPUFF
- Emma Black!
Sala zamarła. Każdy moje nazwisko skojarzył oczywiście z wujkiem Syriuszem. Ale będzie jak się dowiedzą, że nie jestem jego córką.

Podeszłam i usiadłam na stołku, kiedy tiara zaczęła mówić.
- Och! Emma Black. Jesteś odważna jak siostra i lojalna. Mądra i ambitna jak ojciec. I sprytna, przebiegła i inteligentna jak matka.Hmm... Może Ravenclaw? Ale czysta krew jednak przesądza...
- SLYTHERIN

Dumna poszłam do stołu węży. Uczniowie gratulowali mi przydziału do tego szlachetnego domu. Moje marzenie się spełniło.

Kolejne osoby były przydzielane. Cho Chang trafiła do Ravenclawu, a Hermiona Granger do Gryffindoru. Niektórych przydział zapamiętałam, jednak dopiero po chwili wydarzyło się coś ciekawego.
Przestraszona nauczycielka zawołała:
- Ilianna Lestrange!
Do stołka podeszła dziewczyna z lokami jak u cioci Belli. Była bardzo do niej podobna. Nawet dyrektor był przestraszony.
Tiara nawet nie dotknęła jej głowy, a już krzyknęła:
- SLYTHERIN

Ilianna usiadła i powiedziała:
- Cześć.
- O hej! Kiedyś cię widziałam u cioci Belli. Jesteś jej córką?
Tak, to była prawda, widziałam ją. Jednak ciotka trafiła do Azkabanu.
- Tak i też cię pamiętam. Córka cioci Andromedy? Siostra Nimfuni?
- Tak. Haha, Nimfuś się na ciebie spod byka patrzy.
- Ojej! Hah.

Dalej był wielki Longbottom, który trafił do lwów. Kilka osób i zaraz potem Dracuś, który oczywiście trafił do węży.
Następnie był Teodor Nott i Pansy, nowi ślizgoni. I uwaga!
- Harry Potter!
Gwiazda. W sumie Neville to też gwiazdorek, nawet większy.
Harry usiadł na stołek. Tiara zastanawiała się nad nim długo, lecz w końcu przyszedł do naszego stołu.
Każdy ślizgon od nas z domu mu gratulował.
Dumbledore spoglądał na niego z... zawodem? rozczarowaniem? Pewnie myślał, że będzie gryfonkiem.
I teraz dyrektor smutny.

Chwilę potem usłyszałam coś, czego się nie spodziewałam.
- Ellie Sky!
Ellie, tak ta Ellie. Moja przyjaciółka z dzieciństwa. Podeszła do stołka i zaraz tiara wykrzyknęła:
- SLYTHERIN
Bardzo się cieszyłam. Ell usiadła koło mnie i się przytuliła.
- Och Em, jak się stęskniłam!
- Ja też kochana!
- Hahaha! - usłyszałyśmy śmiech chłopaków. Oczywiście wszyscy znali Ellie. No może oprócz Harry'ego.

Do nas dołączyli jeszcze Blaise i Crabbe. Goyle trafił niestety do Hufflepuffu, a do lwów dołączył Weasley, czego można było się spodziewać.

Stało się jednak coś niespodziewanego! McGonagall powiedziała:
- W tym roku do Hogwart przechodzi uczennica z Beauxbatons. Idzie ona na 5 rok i dostanie dzisiaj przydział!
- Cathrina Sky!
Dziewczyna podeszła do profesorki iście arystokratycznym krokiem. Wyglądała groźnie, ale jednocześnie przepięknie i miała te rysy twarzy, dzięki którym każdy wiedział, że jest następną Lady Sky. Tiara tylko znalazła się nad jej głową i krzyknęła:
- SLYTHERIN!
Ellie cieszyła się chyba najbardziej, w końcu Cathrina jest jej starszą siostrą i chcą się trzymać razem.
Po paru minutach rozmowy już ucichły.

Chwilę później dyrektor przemówił:
- Witajcie moi drodzy w zamku Hogwart! Dla nowych uczniów: Witamy!, a dla tych którzy go znają: Witamy ponownie! Pragnę przypomnieć, że wstęp do Zakazanego Lasu jest absolutnie zabroniony, tak samo na 3 piętro. Chciałbym również przedstawić nowego nauczyciela od obrony przed czarną magią - profesora Kwiryniusza Quirella.
Na sali pojawiły się pojedyncze oklaski.
- To wszystko. Smacznego! - zakończył Dumbledore i na stole pojawiły się wspaniałe potrawy.

Reszta uczy minęła nam na śmiechach o rozmowach. Po skończonym posiłku podeszła do nas Olivia i Braian - prefekci Slytherinu. Zaprowadzili nas do pokoju wspólnego. Okazało się, że dormitorium mam z Pansy, Ellie, Ilianną i Daphne Greengrass, którą kojarzyłam z bali Malfoyów i moich. Smoczek ma pokój z Harry'm, Blaisem, Crabbem i Nottem. Fajnie się złożyło. Szybko zajęłam łazienkę i umyłam się.
Chwilę po tym poszłam się położyć spać.
- Dobranoc dziewczyny.
- Dobranoc! - one zawołały.
Zasnęłam.

Jeden dzień i tyle przygód!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro