Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 28. Bal bożonarodzeniowy.

Nadszedł ten dzień. Dzień balu. Wszyscy szykowaliśmy się od kąt zjedliśmy obiad. Z tego co Hermiona się chwaliła idzie z Wiktorem, a Ginny z Nevillem. Ubrałam swoją suknie z pomocą przyjaciółek. Zeszłam zaraz po Hermionie. Widząc Jaspera uśmiechnęłam się. Chłopak trzymał różę. Ułamał nieco łodygę po czym wplótł kwiat w moje włosy. Po chwili oboje weszliśmy do Wielkiej Sali w której po chwili rozpoczął się bal Harry'ego, Wiktora, Cedrika i Fleur. Z czasem wszyscy dołączyli do tańca. Uczniowie jak i nauczyciele. Poza Snapem. W pewnej chwili poszłam z Jasperem do Wiktora i Hermiony. Chwilę porozmawialiśmy kiedy po chwili oboje poszli dla nas po coś do picia za to ja zaczęłam rozmawiać z Ginny. Kiedy podeszłam do chłopaków i Hermiony zauważyłam, że Granger jest zdenerwowana.

-Wszystko ok Hermiona?- Zapytałam na co ta skinęła głową. Po dwóch godzinach zabawy wyszłam z sali by odetchnąć. Zauważyłam płaczącą Hermionę. Podeszłam i przytuliłam ją.

-Ron to wstrętny gad.- Powiedziała zapłakana. Wytarłam jej twarz dłonią.

-No już spokojnie. Ubierz buty, poprawimy makijaż i wracamy do chłopaków. Nie psuj sobie zabawy przez tego pacana.- Powiedziałam. Po namowach poszłyśmy z Hermioną do łazienki poprawić makijaż. Następnie wróciłyśmy do chłopaków. Wzięłam kubek od Jaspera i napiłam się soku rozmawiając z Krumem, Hermioną i Jasperem. Zaśmiałam się z kolejnego dowcipu chłopaków. Spojrzałam z nimi słysząc jak ktoś podchodzi. Zaskoczył mnie widok Profesora Snape'a. Nie patrzył swoim chłodnym wzrokiem. Mężczyzna lekko się ukłonił wyciągając dłoń. Kompletnie mnie to zastkało.

-Można prosić do tańca?- Pytanie które wydało się z ust nauczyciela eliksirów zaskoczyło jeszcze bardziej. Ale nie tylko mnie ale również osoby będące w pobliżu. Wiedziałam, że nie nie powinno się odmawiać więc podałam mu swoją dłoń.

-Oczywiście.- Odparła na co Snape chwycił mnie pod ramie i poprowadził na sam środek sali. Snape chwycił mnie w talii i gdy muzyka zaczęła grać zaczął mnie prowadzić w tańcu. Widziałam jak wszyscy się gapią i mówią coś między sobą. Jak na postrach Hogwartu świetnie tańczył. Zaraz gdy skończyliśmy tańczyć nauczyciel pokłonił się całując moją zewnętrzną część dłoni. Następnie poszedł gdzieś, a ja wróciłam do Hermiony, Wiktora i Jaspera. Dziwnie się czułam po tańcu z nauczycielem. Lecz wiedziałam, że ludzie zaczną gadać o tym.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro