Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16. Na ratunek.

Minęło kilka dni od kiedy usłyszałam to co się stanie z Hardodziobem i od tego gdy zamieniłam się pierwszy raz w wilka. Obecnie biegałam po lesie razem z watahą. W pewnej chwili zauważyła... Hardodzioba przypiętego łańcuchem do jakiegoś pniaka. Podeszłam do niego i przykucnęłam przy nim. Pogładziłam go po dziobie. Usłyszałam kroki. Spojrzałam. Był to oczywiście Harry, Hermiona i Ron. Poszli odwiedzić Hagrida. Zignorowałam to. W pewnej chwili usłyszałam głos dyrektora Hogwartu. Nie czekając na nic schowałam się pod różnymi liśćmi. Zauważyłam jak Harry i jego banda wychodzą tylnym wyjściem z domu Hagrida. Zauważyłam jak najpierw chowają się za dyniami, a po chwili uciekają. Wyszłam z ukrycia i szybko podeszłam do Hardodzioba. Już chwyciłam za łańcuch by zdjąć go z szyi stworzenia gdy z domu Hagrida wyszedł dyrektor Hogwartu, kat, Hagrid i jakiś gość.

-A ty co tu robisz? Odsuń się od tego stworzenia.- Powiedział tajemniczy mężczyzna.

-Nie.- Powiedziałam stanowczo wyjmując różdżkę.- Chyba, że chce pan pojedynek.- Dodałam po chwili.

-Panie ministrze. To jedna z moich uczennic. Olivio chodź ze mną.- Powiedział Dumbledore. Zawarczałam ostrzegawczo. Czułam jak moje zęby stają się jak u wilka. Kiedy zauważyłam jak kat zaczyna się zbliżać postanowiłam urzyć zaklęcia.

-Aqua Eructo!- Krzyknęłam, a z mojej różdżki wystrzelił strumień wody. Wskoczyłam na hipogryfa. Zdjęłam łańcuch. Hardodziob nie czekał. Od razu zaczął biec, a po chwili uniósł się w powietrze.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro