110
- Meduziste... Czy ja jestem złym człowiekiem? - pytam z emfazą.
- Tak - odpowiada cicho, popijając mieszankę kawy i czekoladowej Inki.
- Więc dlaczego... - kontynuuję, po chwili dopiero zawieszając się i reflektując zasłyszaną odpowiedź. - Ty miałaś powiedzieć "nie" - oskarżam, posyłając jej złe spojrzenie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro