Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Turniej Piłkarski na najwyższym poziomie [cz.2]

Kiedy Tygrys i Joe sie już ogarnęli wróciliśmy do hotelu. Do pomieszczenia wszedł Trener. - Lepiej żebyście to zobaczyli - Popatrzyliśmy po sobie po czym wstaliśmy i udaliśmy sie za mężczyzną w garniturze. Gdy wyszliśmy do holu, zobaczyliśmy raz.. dwa... pięć... dziesięć... dwanaście drużyn... - Myślałem ze to będą pięć, góra siedem drużyn... - Powiedział cicho North. - Tak jak każdy... - Powiedziałam. 

Wróciliśmy się do pokoju wspólnego. - Co Narina mówiła? Że turniej sie zaczyna za dwa dni. - Powiedziałam sięgając głębiej w swoją pamięć - Czyli mamy dwa dni na przygotowania i powtórzenie wszystkiego o naszych przeciwnikach - Rzekł mój brat stojąc za mną. - Do meczu z jedna drużyną "uczymy" sie o niej przez tydzień, co najmniej! A dwanaście drużyn mamy ogarnąć w dwa dni?! - Spytał Tygrys wymachując rękoma. - Najwyraźniej... - Odpowiedział mu Shaker. - Trzeba stawić temu czoło. - Powiedziałam. - Idziemy teraz spać, jutro pobudka o 7 rano i od rana bierzemy sie za dogłębne studiowanie każdej z drużyn. - Powiedział rasta, wszyscy kiwnęli głowami i udali się do swoich pokoi, wszyscy prócz mnie. - Myślisz że damy im radę?  - Spytałam, Rasta tylko mnie przytulił.

Najgorsze jest to że my nie wiemy co nas będzie czekać... Czy będziemy grać jeden na jeden, czy każdy na każdego. Czy może będzie tak jak podczas turnieju w którym brał udział Shaker, będziemy musieli wykonywać takie dziwne wyzwania... 

Udałam się do swojego pokoju, który dzielę razem z Shakerem oraz Matadorem. Po szybkim prysznicu położyłam się na łóżku. 

Chyba że będzie to zwykły nudny turniej... - I z tą myślą w głowie zasnęłam. 

Żadna z drużyn jeszcze nie wie co je czeka, to nie jest zwykły turniej, to turniej na najwyższym poziomie. Nie będzie miejsca na błędy czy głupie wpadki. Trzeba być czujnym żeby nic nie przegapić. Trzeba będzie sie wykazać sprytem i inteligencją do rozwiązania zagadek oraz nie oczywistych wskazówek.  Oraz przede wszystkim trzeba będzie zaakceptować swoją drużynę.

Obudziłam się przez budzik w telefonie, który szybko wyłączyłam. Wstałam, dziecko footballu oraz końska kita również wstali, podeszłam do swojej jeszcze nie rozpakowanej walizki i wyciągnęłam swój strój, poszłam do łazienki, umyłam zęby, uczesałam włosy oraz przebrałam sie z piżamy, po czym wyszłam, chłopcy też już byli gotowi, więc we trójkę udaliśmy sie do pokoju wspólnego. Usiadłam na kanapie obok Tygrysa i Northa. - To jak robimy? - Spytałam. - Musimy przypomnieć sobie techniki każdej z drużyn - Powiedział Rasta. - Rozdzielmy to na pół, dziś 6 i jutro 6 drużyn. - Zaproponował Joe, kiwnęliśmy głowami.

Sześć godzin wkuwania o stylu Riano, szybkości Liquido, brudnej grze Scarry oraz o brutalności Czołgów daje sie we znaki... - Ide sie przejść - Powiedziałam i wstałam z kanapy odkładając laptop na stół. Wyszłam z pokoju i udałam sie na mały spacerek po kompleksie.


Nie zrozumiesz jakie życie jest, do puki nie spotkasz wszystkiego... Co dobre i co złe. Mnie spotykało samo zło, do puki nie władowałam mu kulki między oczy. Długo pracowałam na to by z zera stać się kimś. Żeby to osiągnąć zabiłam mężczyznę który ściągną mnie na to dno i trzymał mocno.

 

=============

Dzisiaj troszkę krócej, ale nie martwicie się akcja dopiero sie zaczyna. 

Mówiłam ze poznacie trochę historię Nariny w tym rozdziale. 

Gorące pozdrowienia lecą dla

_Fortnite_Girl_

Hela_Demolka

Kigu2006

NatinkaShaw


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro