Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Trochę wyjaśnień

Faktycznie po dwóch godzinach na wyspie zjawił się mężczyzna w średnim wieku. - Wuju - Powiedział Scarra - Dobrze że jesteś - Dodał, opowiedzieliśmy mu wszystko co się tutaj dzieje, kazał nam pokazać gdzie zaginął najwszcześniej porwany,  czyli Timber, zaprowadziliśmy go tam. Zaczął się rozglądać, staliśmy w progu i przyglądaliśmy się temu co robił. 

Jak im idzie? - Spytał wysoki mężczyzna z czarnymi włosami w długim czarnym płaszczu wchodząc do pomieszczenia. - Ściągnęli naszego człowieka, pseudo wuja Scarry. Ale puki co nawet dobrze im idzie, na pewno lepiej niż ich poprzednikom. - Powiedział mężczyzna, nieco niższy od poprzedniego, siedzący przy komputerach na których miał obraz tego co dzieje się na wyspie. - Nikt niczego się nie domyśla? - Spytał - Narazie nie. - Mężczyzna odwrócił się na obrotowym krześle w stronę bruneta. - To będzie świetny film, zarobimy miliony. 

Klaudia i Patrycja właśnie stały pod domem swojej przyjaciółki. - Czemu nie otwierają? - Spytała pierwsza - Nie wiem, ale telefonu też nie odbiera, z resztą chłopaki też nie odbierają. - Może mają trening? - Spytała Klaudia, by odgonić od siebie złe myśli. - Wtedy włączyła by sie poczta głosowa. A tu nic. Trzy sygnały i rozłącza. Boje się o nich, ale zobaczmy na stadionie. - Tak jak powiedziała tak tez zrobiły, udały się na stadion. 


Wiem że krótkie, ale długo myślałam (ta.... bardzo długo, przepraszam) nad tym jak to wpleść. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro