Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Trening Rose

Wraz z Shakerem jedziemy do kompleksu treningowego. Dotarliśmy, wchodzimy do windy i zjeżdzamy na dół. Drzwi windy di otwierają, a my widzimy trenera, wychodzimy.

"Rose" Więc jestem ^^

"Trener" Zaczniemy od Meczo-Taśmy

"Rose" Mój ulubiony sprzęt :3

Ruszyliśmy w strone Meczo-Taśmy

"Trener" Ok, Rose pokaż na co cie stać

Weszłam na Meczo-Taśme, taśma ruszyła, zaczełam swoje show, wykonywałam najprzerużniejsze triki, na koniec wycelowałam i strzeliłam w jeden z celów na ścianie.

"Rose" I jak wyniki?

"Trener" Bardzo dobre, teraz Komory Symulujące Zmiane Wysokości.

"Rose" Ruszajmy B)

Ruszyliśmy do Kabin, weszłam do pierwszej lepszej, akurat w niej znajdywało sie coś na wzór deski do serfowania. Weszłam na deske, zaczeła sie ruszać, z trudem udawało mi sie utrzymywać równowagę. Zachwiałam sie i BUM, wydupiłam sie na podłoge.

"Trener" Rose, nic ci nie jest?

"Rose" Nie, nie

"Shaker" Pomuc ci wstać?

"Rose" Nie, podłoga jest taka twarda i wygodna -zaśmiałam sie

"Trener" Dobra, wstawaj

"Rose" Już, już -wstałam - Nadal mam ćwiczyć na tym?

"Trener" Nie, teraz zmieniamy maszyne. Teraz coś łatwiejszego, mianowicie masz strzelić w jeden z celów na ścianie, ciągle zmieniają swoje położenie.

"Rose" Łatwizna B)

"Trener" To dawaj -Każdy mój ruch obserwowali z wielkim skupieniem

Wykonałam kilka zwidek, na koniec podbiłam piłke i wykonałam popisowy numer, bruneta stojącego obok trenera, czyli wkrętke.

"Shaker" WOW myślałem że tylko ja to umiem..

"Rose" Jak widać, nie tylko -puściłam mu oczko

"Trener" No nieźle, dobra to już koniec, możesz już iść.

"Rose" Jej, może jest jeszcze nadzieja na uratowanie wieczorku gier! ;D -wziełam szybko moją torbe i wbiegłam do windy

**

Wybiegam z windy i biegne przez las do swojego domu.

*** POV. Shaker ***

Wybiegła, zapomniała wźąść planu treningu.

"Trener" Gdzie ona?

"Shaker" Wybiegła, jak powiedziałeś że to już koniec.

"Trener" Eh.. Dobra, przekażesz Rose plan jej treningu?

"Shaker" Pewnie -Wziąłem kartke od trenera i udałem sie, do windy.

**** Skip Time ****

Jestem właśnie pod domem Rasty i Rose, chłopaki są na plaży, mają grilla. Wysiadam z auta, podchodze do drzwi i pukam, słysze przez drzwi "Już ide!" Otwiera mi Rose jak zwykle z wielkim i cudnym uśmiechem.

"Rose" O Shaker, co ty tu robisz?

"Shaker" Zapomniałaś swojego planu treningowego, trener poprosił żebym ci go dał - przekazuje jej kartke i już chcem odejść, lecz Rose łapie mnie za ręke, odwraca, tak żebym widział jej twarz i mocno mnie przytula.

"Rose" Dziękuje..na ciebie zawsze można liczyć... - chciałbym żeby ta chwila trwała wiecznie, lecz odsuneła sie ode mnie i rzekła - Może wejdziesz? Zagramy w GTA V :D

"Shaker" Pewnie! -otworzyła szerzej drzwi, bym mógł wejśc.

"Rose" to chodź -Szedłem za dłem za dziewczyną aż w końcu weszliśmy, zgaduje jej pokoju. Ujżałem laptopa na łóżku, głośnik na bluetootha i chipsy w misce.

"Rose" Zaraz ci przyniosę drugi laptop, a później możemy obejżeć jakiś film albo pójdziemy do chłopaków na plaże.

"Shaker" Mi obojętnie.

"Rose" Czyli film, bo tak szczerze nie chce mi sie tam iść. Ale najpierw GTA V! -usłyszałem jej głos prawdopodobnie z sąsiedniego pokoju

"Rose" KK jestem, mam dla cb lapka

"Shaker" A o czym jest GTA V?

"Rose" Serio nie wiesz? Dobra już tłumacze GTA V to inaczej Grand Theft Auto V, gra o strzelankach i super autach (Tak mi brat wytłumaczył jak sie go spytałam o fabułe gry xD -Dop autorki) Umiesz używać pada, nie?

"Shaker" Pytanie!

"Rose" no i git, trzymaj -rzuciła mi pada, zręcznie go złapałem.

Zaczeliśmy grać, było super. Po skączonej rozgrywce postanowiliśmy obejżeć film.

"Rose" Jakiś pomysł?

"Shaker" em.. może... Piraci z Karaibów?

"Rose" KK, ide po przekąski a ty odpalaj.

Wyszła z pokoju, włączyłem film i czekałem na nią, moją uwage przykuło zdjęcie na którym jest ona i wiele ludzi w jej wieku oraz kobieta, około 30. Następne zdjęcie, ona na koniu, stoi na jednej ręce na grzbiecie konia, wow..

"Rose" jestem i mam Pop Corn..Em.. Shaker? - Podeszła do mnie, chwyciła fotogafię i dostawiła na komode.

"Shaker" To ty i twoja klasa? -Wskazałem na fotografie którą pierwszą trzymałem

"Rose" Tak..-uśmiechneła sie- Na wycieczce w polskie góry...Było niesamowicie..

"Shaker" Tęschnisz za nimi, c'nie?

"Rose" Pewnie że tak...To..oglądamy ten film?

"Shaker" Pewnie

*** Skip Time***

*** POV Rasta ***

Otwieram drzwi wchodze do śerodka, cisza.

"Pewnie jest u siebie" Myśle i ide schodami na góre, oczywiście uprzednio zamykając drzwi na klucz. Jestem już przed drzwiami do jej pokoju, pukam, odpowiada mi cisza. Otwieram je, a tam moja siostrzyczka wtulona w Shakera.

"Rasta" Tak słodko razem śpią. -Robie im zdjęcie, przykrywam kocem i wychodze. Jutro sie dowiem co tu sie działo, ale powinieniem sie cieszyć że mi domu nie roznieśli.

Przebrałem sie i poszłem spać.

***** SKIP TIME *****

Budze sie, po codziennej rutynie schodze na dół i robie śniadanie.

***POV Rose***

Budze sie wtulona w czyjiś ciepły tors. Patrze na twarz tego kogoś, to Shaker.
"Co tu sie działo i co on robi w moim łóżku? Aaaa... no tak.. wieczór filmowy, musieliśmy zasnąć.." Prubuje wstać nie budząc bruneta, udaje mi sie to. Ale oczywiście taka ciamajda jak ja, musiała sie o coś potknąć i wypieprzyć na podłoge z wielkim hukiem. Brunet ze strachu aż podskoczył.

"Rose" Ał..

"Shaker" Nic ci nie jest? -pomaga mi wstać

"Rose" Nie, nie...Czekaj.. czujesz to? Jajecznica :3

"Shaker" Idziemy?

"Rose" Ja sie tylko przebiore -wziełam potrzebne rzeczy i wyszłam sie przebrać do łaźenki. Ubieram sie w:

Po czym zeszłam do chłopaków. Rozmawiali o czymś, podsłuchałam ich rozmowe.

"Rasta" [...] Czujesz coś do niej?

"Shaker" Nie wiem stary.... Nie wiem...Ale chyba...t-tak..

Wchodzę do kuchni, z bladą jak ściana twarzą.

"Rasta" sis, wszystko ok?

"Rose" Tak..

"Shaker" Na pewno? Blado wyglądasz..

"Rose" Na pewno, co na śniadanie? -zapytałam siadając przy blacie

"Rasta" Jajecznica - dostałam talerz pełen jajecznicy

"Rose" Dzięki -cmoknełam brata w policzek i zaczełam jeść śniadanie

Po skączonym posiłku, włożyłam talerze do zmywarki i ruszyłam ku drzwiom.

"Rasta" Sis, gdzie idziesz?

"Rose" Do konia...musze coś przemyśleć...

"Rasta' kk

*** POV Rasta ***

Rose wyszła. Myśle że musiała usłyszeć naszą rozmowe, dlatego jest taka nie obecna.

"Rasta" Rose jest jakby nie obecna, myśle że usłyszała że ci na niej zależy..

"Shaker" A jeśli nie? Może ktoś jej coś zrobił?

"Rasta" Rose opowiadała mi jakiś czas temu, że ma złe wspomnienia z chłopakami... Jak była kiedyś w związkach chłopcy zawsze ją zdradzali, okłamywali...-przełknąłem ślinę- w..wykorzystywali..

"Shaker" I myśli że ja też mógłbym coś takiego zrobić?!

"Rasta" Nie wiem stary...

"Shaker" Pójde z nią porozmawiać...

"Rasta" KK, przy okazji powiedz jej że dziś mamy trening za 2 godziny

"Shaker" kk -Wyszłem, usłyszałem głos Rose, wyjżałem zza rogu ujżałem ją na rudym koniu.

*** POV Rose ***

"Rose" Oh.. Wild.. Nie wiem co mam o tym myśleć... On jest przystojny..odważny..silny..Ale jeśli robi sobie ze mnie żarty? Znowu sie wygłupie, tak jak z Kubą, Tomem, Szymonem i Mateuszem... Wszyscy mnie nie doceniali..wykorzystali..Ale może on taki nie jest? -Spojżałam na ogiera. Nagle ujżałam bruneta, który zmierza w moją strone.

"Shaker" Na prawde tak myślisz..? Że mógłbym cie wykorzystać..?

"Rose" A nie...?

"Shaker" Pewnie że nie...Nie skrzywdźłbym najsłodszej, najpiękniejszej i najbardziej utalentowanej dziewczyny jaką spotkałem..-złapał mnie za ręce, na ten gest zjechałam z konia i staje na przeciwko chłopaka.

"Rose" Czyli..to co mówiłeś..wtedy w kuchni..to prawda?

"Shaker" No oczywiście że tak..

Nic już nie mówie tylko chwytam chłopaka za koszulkę, przyciągam do siebie i namiętnie całuje, chłopak przedłuża pocałunek. Odrywamy sie od siebie gdy zaczyna brakować nam powietrza.

"Shaker" To znaczy, że zos.. -Przerywam mu

"Rose" Tak - Chłopak znowu złącza nasze usta w pocałunku, bardzo lekkim i za razem namiętnym.

-------

No to koniec tej części ^^

1265 słowa ;3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro