Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

51

---Rose---

Wstałam niewyspana i w złym humorze, zrobiłam to co robię codziennie od wielu lat, jedyne co zmieniłam to to, że założyłam dzisiaj spódniczkę:

Zeszłam na dół z myślą, aby ten dzień nie był tak pesymistyczny jak w mojej głowie. Na dole zastałam mojego brata Christiana oraz najcudowniejszego chłopaka na ziemi czyli Luka, mój kochany chłopak zrobił mi śniadanko, za co dostał buziaka. Po zjedzonym śniadaniu zadzwoniłam do Sky i umówiłyśmy się o 14 w naszej ulubionej kawiarni. Aktualnie była 11, więc postanowiłam obejrzeć odcinek serialu, który obecnie oglądam a po tej czynności trochę posprzątać. Pod galerią byłyśmy o 14:30 i poszłyśmy do naszego ulubionego sklepu, gdzie kupiłam kilka rzeczy, z których zrobiłam stylówkę na jutro: 

Po około 6 godzinach chodzenia, wybrałam takie rzeczy, które najbardziej podobają mi się w tym połączeniu:

Po zakupach Sky postanowiła u nas zanocować, co było nie skromnie mówiąc zajebistym pomysłem na który wpadłam ja. Tak więc noc zapowiada się ciekawie, pewnie będziemy do 5 nad ranem drzeć ryja, potem pójdziemy spać, a jak wstaniemy to będzie ale mnie głowa napierdala. Do naszej zabawy przyłączyli się chłopcy, więc gramy w butelkę, która aktualnie wskazuje na Sky, która ma iść do sąsiedniego domu, zadzwonić do drzwi i jak ktoś otworzy to rzucić mu mąką w twarz. Tak wiem to pomysł na poziomie pięciolatka, ale to mój braciszek wymyślał. Do najciekawszych wyzwań, należało moje w którym miałam rzucić kamieniem w jakiegoś typa i to tyle z ciekawych wyzwań. Potem wróciłyśmy do mojego pokoju, gdzie tak jak się spodziewałam darłyśmy ryja, fałszując gorzej niż wkurwiona orka. Widząc jak Sky udaje największe sławy zaczęłam się śmiać gorzej niż hiena, na serio myślałam że się posikam, chociaż mi wcale lepiej nie poszło, no ale o tym nie wiecie. Sky była ciekawa jak wygląda podczas śpiewania więc kazała mi się nagrać, tak więc ja nagrywałam jej występy, a ona moje. Ze zmęczenia poszłyśmy spać koło 4, a wstałyśmy następnego dnia o 12. Po zjedzonym śniadaniu poszłyśmy się  ubrać, podczas gdy ja się malowałam, Sky przeglądała chyba instagrama, wróciłam do swojego zajęcia jednak przerwał mi go krzyk Sky:

-Czemu się drzesz jak wariatka?

-O kurwa

-O co ci chodzi?

-Patrz - podała mi telefon, na którym było widać jak filmik na którym śpiewała zobaczyło ponad 500 osób

Po tym zaczęłyśmy się śmiać, a następnie usunęłyśmy ten filmik zanim zobaczyło by go jeszcze więcej osób. Gdzieś koło 16 poszłyśmy do Sky, ponieważ zaprosiła mnie na nocowanie u siebie. Przez dużą część wieczoru oglądałyśmy filmy, a potem gadałyśmy na temat chłopaków. Poszłyśmy spać po 24, bo jutro jest szkoła i trzeba się wyspać. 

---KOLEJNY DZIEŃ---

Wstałam jako pierwsza, wybrałam ubrania z szafy Sky ponieważ miałyśmy ten sam rozmiar, zanim Sky wstała zdążyłam pojechać do siebie do domu po plecak z książkami do szkoły. Wróciłam o 7 i poszłam obudzić Sky, która od razu pobiegła się ogarnąć, ja w tym czasie zajęłam się naleśnikami. Po śniadaniu pojechałyśmy do szkoły, gdzie pierwsza była historia, którą tak średnio lubię. Po 5 lekcjach przyszedł czas na ostatnią i moją ulubioną czyli wf. Z dziewczyn grałam ja i Sky, nie wiem czy mówiłam wcześniej ale wf mamy z chłopakami z trzeciej klasy. Trafiłyśmy do drużyny, której kapitanem był Luke i nie skromnie mówiąc wygraliśmy 5:2 z drużyna naszego znienawidzonego kolegi. Po lekcjach, wyszłyśmy po wolnym krokiem ze szkoły, będąc w połowie drogi na parking zobaczyłyśmy tłum ludzi, poszłyśmy tam i zobaczyłam ... 


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Mam nadzieję, że rozdział się wam spodobał i że nie będziecie mieć mi za złe tego, że zostawiam was z nutą niewiedzy co zauważyła główna bohaterka, ale spokojnie dalsza część pojawi się w czwartek.

--Autorka--

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro