Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39

---Rose---

Obudziłam się sama w pokoju koło godziny 11, zeszłam na dół zjeść śniadanko czyli moje ukochane naleśniki z nutellą. Potem poszłam się przygotować ponieważ muszę iść do szkoły, której szczerze mówiąc nienawidzę, no ale wracając przefarbowałam włosy na takie (na górze) oraz ubrałam się tak:

W szkole jak zawsze musiałam mieć pierwszą matmę, na której wdałam się w małą dyskusje z nauczycielką za co zostałam wysłana do dyrektora, który był dosyć młody (27 lat). Kolejne 4 lekcje minęły i w spokoju, aż na 5 nasza wychowawczyni nie ogłosiła konkursu talentów, w którym każdy musi wziąć udział zajebiście co nie. Nauczyciele wybiorą 10 osób, które pojadą na tydzień do Hiszpanii reprezentować naszą szkołę. Jest 5 możliwości zaprezentowania siebie (taniec, śpiew, malowanie albo rysowanie, granie na jakimś instrumencie oraz pisanie wierszy). Zapytacie pewnie po co ten konkurs, ja wam powiem ze nie wiem jaki zjeb musiał wpaść na tak genialny pomysł, a nasza szkoła stwierdziła że czemu by nie, no ale wracając ja i Sky zaprezentujemy nasz talent malarski. Do domu wróciłam już w lepszym humorze, który nie trwał zbyt długo, koło 16 dostałam telefon od Willa, że stan Patricka się pogorszył i musi mieć operacje. W siedzibie byłam niecałe 5 minut później, złamałam chyba wszystkie przepisy, weszłam na sale i czekałam na wieści od naszego lekarza, na którego mówimy Markus. Siedziałam na krześle pewnie z kilka godzin, aż moje powieki mimowolnie zaczęły się zamykać, przenosząc mnie w świat mojej wyobraźni. 

---Luke---

Obudziłem się przez jakiegoś debila, który postanowił do mnie zadzwonić, olałem telefon i próbowałem ponownie zasnąć, ale nie mogłem więc wstałem i poszedłem do mojego pokoju aby się ogarnąć. 20 minut później byłem już ogarnięty, lecz znów zadzwonił mi telefon, tym razem był to tata, odebrałem i usłyszałem, że odwiedzą mnie w czwartek i zostaną do niedzieli. Dzisiaj była środa, więc jutro przyjadą, a to oznacza że muszę zrobić zakupy, zajebiście co nie, no tak więc jechać do szkoły, jechałem do sklepu. Do domu wróciłem kilka godzin później, zamówiłem pizze i zacząłem grać razem z Chrisem na konsoli. Potem pogadaliśmy trochę i okazało się że Chris idzie jutro do Sky na kolacje, ponieważ przyjechała jej babcia, która bardzo chciałaby poznać chłopaka jej wnuczki. Godziny mijały aż nawet nie zauważyłem, tego że dostałem sms: Rose nocuje u nas, zdziwiłem się czytając go, ponieważ myślałem że Rose jest u siebie w pokoju, no ale jak widać jej nie ma, gdzieś przed 22 do domu przyszła Sofia, która ucieszyła się na wiadomość o tym, że rodzice jutro przyjadą. Potem pograła trochę z nami, a kiedy się jej to znudziło to sobie poszła do siebie, graliśmy jeszcze trochę, aż Chris zasnął na kanapie, a ja zamiast siedzieć sam, poszedłem do siebie gdzie się położyłem i zasnąłem, myśląc o powodzie  z jakiego Rose nie wróciła do domu, sądzę że siedziała do późna nad papierami, aż usnęła, ja postanowiłem również iść w jej ślady.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro