37
---Rose---
Wstałam z samego rana obudzona przez Luka, który zrobił mi bardzo dobre śniadanko, już chciałam się szykować do szkoły, gdy usłyszałam:
-Dzisiaj jest sobota - i jeszcze zaczął się bezczelnie śmiać
-Okej - ja jak to zawsze musiałam się zaczerwienić przez co wyglądałam jak burak, zakryłam się włosami i szybko opuściłam pokój, miałam się już szykować gdy zadzwonił do mnie telefon od Sky:
-Hejka Rose, mogłabyś się dzisiaj spotkać?
-Jasne, o której?
-Może koło 13 tam gdzie zawsze, potem też możemy iść na małe zakupy
-Okej, a po co na zakupy?
-Za tydzień moi rodzice wyprawiają małą imprezkę i poprosili mnie czy mogłabym przyprowadzić znajomych, ponieważ chcą ich poznać
-Spoko, tylko mnie zapraszasz?
-Nie, zapraszam ciebie twojego brata i chłopaka
-Spoczko, ja idę się ogarniać, bo mam mało czasu
-Pa
Po tym się rozłączyłam i poszłam zrobić to co zawsze, strój wybrałam pierwszy lepszy i padło na taki:
Wyszłam z domu, zapominając o kluczach, przez co musiałam się wrócić, potem wsiadłam do auta i zaczęłam jechać przy okazji łamiąc przepisy. Weszłam do kawiarni spóźniona jakieś 10 minut, na szczęście od razu zobaczyłam Sky i podeszłam mówiąc:
-Przepraszam za spóźnienie, ale nie mogłam się wyrobić
-Spoko, co tam u ciebie?
-Wróciłam do Luka, okazało się że tą dziewczyna była jego siostra, która od 2 dni chodzi do naszej klasy, ale wracając gdzie ty byłaś przez ostatnie dni?
-Byłam razem z twoim bratem, na małym wypadzie za miastem, mam nadzieje że się nie gniewasz za to że ci o tym nie powiedziałam
-Spoko, ale mów jak było?
-Było super, wieczorem zaprał mnie na plaże, przez co ładnie było widać zachód słońca
-Okej, ale tak na poważnie to kiedy jest ta impreza u ciebie?
-W przyszłą sobotę, a skoro o tym mowa to idziemy wybrać sukienki
Po 3 godzinach łażenia po sklepach, Sky wybrała taką:
Ja natomiast taką:
Odwiozłam Sky do domu i wróciłam do siebie. Zastałam w nim gotująca Sofie, zapytałam czy jej pomóc i już po chwili kroiłam warzywa. Zjadłyśmy obiad i poszłyśmy do salonu obejrzeć jakiś ciekawy film, padło na film sensacyjny (a dokładnie Jack Reacher: Nigdy nie wracaj), podczas której ustaliłyśmy, że jutro spędzamy dzień na plaży. Potem obejrzałyśmy 2 odcinki serialu, który poleciła mi moja towarzyszka, muszę powiedzieć że po tych 2 odcinkach oceniłabym go na takie 7 na 10. Następnie skierowałam się do swojego pokoju, gdzie spędziłam ponad godzinę w łazience, potem usiadłam na moim łóżku i wzięłam książkę ,,Pamiętniki wampirów''. Czytałam godzinkę i około 20 minut i udało mi się przeczytać ponad 80 stron. Potem posprzątałam pokój, posiedziałam chwilę na telefonie i zobaczyłam sms od Megan, że za 2 tygodnie wpadnie do mnie z wizytą razem z dziewczynami, co nie powiem ale ucieszyło mnie ponieważ zaprzyjaźniłyśmy się i brakowało mi ich trochę. Miałam się kłaść, gdy do pokoju wszedł Chris mówiąc:
-W poniedziałek przyjadą do nas rodzice
-Teraz sobie przypomnieli o dzieciach
-Nie wiem, ale jest mały problem
-Jaki?
-Oni nie wiedzą że ty wróciłaś
-I dobrze że nie wiedzą i tak by mnie mieli w dupie
-Nie rozumiesz nie jesteś pełnoletnia więc musisz ich słuchać
-Spokojnie, jak przyjadą to mnie zobaczą i nic mi nie zrobią mam już świetny plan
-Spoko siostra, ufam ci więc nie schrzań tego, a teraz idź już lepiej spać -powiedział kierując się do drzwi - Dobranoc - powiedział zamykając drzwi
-Dobranoc
Po tej rozmowie wreszcie mogłam w spokoju zasnąć.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. Jeśli chodzi o film to mam w planach go obejrzeć, jeśli chodzi o książkę to czytałam i podobała mi się.
--Autorka--
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro