27
---Luke---
W Portugalii byłem dopiero w nocy, dojechałem do domu taty zadzwoniłem i czekałem aż ktoś mi otworzy, długo to nie trwało gdyż już po chwili zobaczyłem swoją siostrę Sofie. Rodzice jak zawsze byli w pracy, więc zostałem zmuszony do siedzenia samemu w domu, ale ja jak to ja postanowiłem wyjść z domu i przejść się po okolicy. Mam czas do 15, bo potem idę po siostrę do szkoły, zapytacie dlaczego, a ja wam odpowiem że nie wiem, po prostu tak się umówiliśmy. Czas spędziłem na plaży, która jak się okazało była nie całe 25 minut od naszego domu, ja nie pomyślałem o aucie i zapierdzielałem ponad 2 godziny w jedną stronę. Opuściłem plaże o 12, a bym mógł wstąpić jeszcze do cukierni po ulubione ciasto Sofii. Tym razem jednak byłem mądry i wróciłem się po auto, przez co droga minęła mi szybko i na szczęście zdążyłem na 15. Wyszedłem z auta i poszedłem w stronę szkoły, a tam zobaczyłem wychodzącą ze szkoły siostrę razem ze swoimi przyjaciółkami, jej pożegnanie trwało chyba z 10 minut, ale w końcu poszła w moją stronę i mnie przytuliła wykorzystując okazje szepnęła mi na ucho że wszyscy się na nas gapią, a ja powiedziałem:
-CO SIĘ GAPICIE? WŁASNEGO ŻYCIA NIE MACIE - no i wszyscy się odwrócili, oczywiście nie mogło mi to pójść płazem dlatego dostałem w głowę od mojej kochanej siostrzyczki
-Ała za co to?
-Za bycie idiotą - aż się zaśmiałem
Potem poszliśmy na pizze i wróciliśmy do domu, gdzie do wieczora oglądaliśmy filmy. Sofia oparła głowę o moje ramię i zasnęła, a ja jako dobry starszy brat zaniosłem ją do jej pokoju, przy okazji prawie się wywaliłem na schodach, ale w ostatniej chwili złapałem równowagę. Wywaliłbym się, ponieważ z jej pokoju wyleciał mały piesek i na mnie wskoczył. Położyłem ją w pokoju i poszedłem do swojego, gdzie myślałem co zrobić w związku z Rose, do niczego nie doszedłem, ale postanowiłem powiedzieć o tym jutro Sofii.
---Rose---
Obudziłam się o 11 w swoim pokoju, ubrałam się w dosyć luźne rzeczy bo w leginsy i koszulkę mojego brata, zapierdzieliłam ją z jego pokoju. Oglądałam serial, który ostatnio został mi polecony i zrobiłam sobie śniadanko czyli płatki z mlekiem. Tak mi minął czas aż do 14, gdy wpadłam na pomysł, aby oblać Chrisa wodą jak wróci ze szkoły, napisałam do niego o której będzie i zabrałam się do pracy. Po 20 minutach odpisał że już jedzie, ale po drodze wstąpi do sklepu zrobić zakupy. Wrócił do domu o 15 z zakupami, a ja zrobiłam piękne zdjęcie jego wyrazu twarzy, a potem zaczęłam spierdzielać do swojego pokoju, będąc na schodach usłyszałam:
-ZEMSZCZĘ SIĘ ZOBACZYSZ
-DOPIERO CO BYŁAM W SZPITALU, NIE MOŻESZ
-NO ŻESZ KURWA, SERIO?
-Serio - powiedziałam już normalnie schodząc do niego
-Masz szczęście tyle ci powiem, a teraz w ramach przeprosin zrobisz obiad
-Okej
W ten sposób uniknęłam kary, obiad wyszedł mi pyszny, potem pojechaliśmy do siedziby, gdzie zrobiliśmy maraton horrorów dla wszystkich, ja jednak zasnęłam przy 4 części piły.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Sry za krótki rozdział
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro