Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12

Godzinę później stałam przed Starbucks'em, gdzie umówiłam się Zaynem. Dopadły mnie wątpliwości, czy dobrze zrobiłam spychając Nicka. No, ale raz się żyje. Przekraczam próg kawiarni, jest ona nie duża i przytulna.

- Cześć - mówię siadając na przeciwko Zayna.

- Hej. Nie powiem, bardzo zdziwiło mnie to, że przyszłaś, szczególnie po tym co mówiłaś wczoraj.

- Nie wyobrażaj sobie za dużo - przewracam oczami. - Po co chciałeś się spotkać?

- Chciałem po prostu spędzić z tobą czas. - wyszczerzył się.

- Serio? - jęknęłam.

- No i po to, aby zaprosić Cię na randkę. Co ty na to?

Zastanowiłam się nad tym co powiedział mi Nick. Nie mam wobec nich żadnych zobowiązań, mogę przecież chodzić na randki z różnymi facetami, o to chodzi przecież w rankach, żeby poznawać ludzi.

- Dobra.

- Co? Czy ja się przesłyszałem? Myślałem, że będziesz się zapierać rękami i nogami.

- Postanowiłam dać Ci szansę. - wzdycham.

- Uwaga szanowni Państwo! Dziś mamy dzień cudów!

- Lepiej się zamknij bo zmienię zdanie.

- A co z tym blond dupkiem? - zapytał.

- Przecież z nim nie chodzę - przewracam oczami - Spotkałam się z nim tylko raz.

- To dobrze, bo nie chcę się tobą z nikim dzielić. - Poczułam się trochę głupio, ponieważ miałam zamiar nadal spotykać się z Alexem.

W tym samym czasie do mojej głowy wpadł przebiegły pomysł.

- Nachciałbyś pojechać ze mną do moich rodziców w sobotę po zajęciach - spojrzał na mnie zdziwiony.

- Jeszcze nie byliśmy na randce i już chcesz mnie przedstawić rodzicom?

- Po prostu nie mam z nimi zbyt dobrej relacji i jeśli pojadę tam sama to oszaleję.

Tak naprawdę chodzi mi o utarcie nosa moim rodzicom. Zayn jest dosyć rozpoznawalną osobą w Londynie i oczywiście bogatą. Już nie będą mogli dogryzać mi na temat mężczyzny.

- Nie ma sprawy. - uśmiecha się jeszcze szerzej.

Postanowiłam złożyć zamówienie na małą latte i mufinkę. Dziewczyna, która odbierała ode mnie zamówienie, cały czas spoglądała nad moje ramie w kierunku Zayna. Zastanawiam się dlaczego nie przyczepił się do takiej dziewczyny, która spędzenie z nim czasu dałaby się zabić.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Co sądzicie o zachowaniu Sue?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro