Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 67

  - Postaram się... - pociągnąłem ostatni raz nosem i na tyle ile mogłem podniosłem się na równe nogi, po czym wskoczyłem na plecy Jungkooka, który złapał mnie pod udami, żebym tylko nie spadł, po czym pocałował mnie w nosek, gdy ułożyłem podbródek na jego ramieniu, wtulając się w jego szyję. Ubóstwiałem zapach jego skóry, jak i jego całego. Do tego ciepło ciała Jungkooka było doprawdy nieziemskie... On cały był nieziemski...  

~***~

Po dotarciu spokojnie do domu chłopaka, zaraz na wejściu zamknął za nami drzwi i pobiegł na górę, wracając po minucie z grubym kocem, którym mnie szczelnie okrył, żebym tylko się ogrzał. Dbał o mnie jak nikt inny. Kochałem go za to tylko jeszcze bardziej. Ale no, na kocu się nie skończyło. Wziął mnie ponownie na ręce i ruszył w kierunku kuchni, sądząc mnie na blacie, a sam zabrał się za robienie kakao. Skąd wiedziałem? Ten zapach rozpoznałbym wszędzie. Tym bardziej takie przygotowane przez mojego chłopaka. Było niesamowite. Dlatego nie trudno się zdziwić, że jak tylko podał mi kubek, zacząłem od razu pić, nie zważając na to, że się śmieje i radzi, żebym uważał, bo mogę się poparzyć w język, co na całe szczęście się nie stało, a później udaliśmy się do salonu, dokładnej to na kanapę, na której zaczęliśmy się ze sobą przytulać i oczywiście oddałem mu trochę kocyka i wiecie co? Nie żałowałem tej decyzji. Wtedy było mi o wiele cieplej.

Zanim się zorientowałem godzina minęła, więc musiałem się zbierać. Dwa pożegnania tego samego dnia nie były dla mnie, albo lepiej to ujmę. Były nie na moje siły, ale no co mogłem zrobić? Pocałowałem parę razy jego usta i nie odwracając się za siebie wyszedłem z posesji domu rodziny Jeon. Miałem nadzieję, że Jungkook nie będzie zły za takie obojętne pożegnanie. Dobrze, że nie wiedział, iż po wyjściu zaraz zacząłem płakać. Więcej zmartwień robić mu już nie chciałem.

Gdy wróciłem do domu, chwilę musiałem posiedzieć z całą "rodziną", bo mój tata był w naprawdę nie za ciekawym humorze, ale jak tylko nadszedł wieczór, a dokładnie po kolacji poleciałem do swojego pokoju, zamykając się w nim na kluczyk. Czułem na sobie ten wzrok Eun. Wiedziałem, że coś planuje. Byłem pewny, iż nadal mnie nienawidzi.

< MojeMisio^^ <3: Jungkookie, śpisz?

Postanowiłem napisać do mojego chłopaka, żeby w razie czego się nie martwił. Wiedziałem, że bał się mnie zostawić z Eunji, lecz był twardy. To dało mi pewność, iż zrobi wszystko, żeby ona nic mi złego nie zrobiła.

> MojeMisio^^ <3: nie śpię, nie mogę zasnąć kiedy nie wiem co jest z tobą

< MojeMisio^^ <3: Jest wszystko dobrze, więc możesz iść spać. Zamknąłem drzwi na klucz

> MojeMisio^^ <3: już mnie wyganiasz spać??? a może chcę popisać ze swoim ślicznym chłopcem?

< MojeMisio^^ <3: Ślicznym chłopcem? Jungkook, nie wyganiam ciebie spać tylko oznajmiam, że jest wszystko u mnie dobrze

> MojeMisio^^ <3: tak, ślicznym chłopczykiem, którego chciałbym teraz wypieścić tak jak lubi

> MojeMisio^^ <3: no to wspaniale, chyba, że chcesz iść sam spać

< MojeMisio^^ <3: Nie zamierzam dziś iść spać.. Pewnie jak moja rodzina się położy to pójdę się przejść

> MojeMisio^^ <3: pójdziesz do mnie*, masz dziwną autokorektę, kochanie

> MojeMisio^^ <3: ewentualnie ja przyjdę do ciebie, tylko na to się zgodzę

< MojeMisio^^ <3: Jungkook, proszę... Przecież nic mi się nie stanie

> MojeMisio^^ <3: wiem, ale nie zdążyłem się tobą nacieszyć:( to źle, że chcę cię jeszcze wyprzytulać?

< MojeMisio^^ <3: Nie... Ale, misiu, przecież możesz przyjść ^^

> MojeMisio^^ <3: wpuścisz mnie? byłem dobrym misiem, że mój chłopiec da mi taką nagrodę?

< MojeMisio^^ <3: O co chodzi z tym chłopcem 😣

> MojeMisio^^ <3: nie podoba ci się? w sumie to myślałem, że będzie, dlatego zacząłem cię tak nazywać, ale jak coś to przestanę

< MojeMisio^^ <3: Co będzie? Jak chcesz to możesz mieć tak przezywać ^^ Już jestem kruszynką, skarbem, kochaniem, koteczkiem oczywiście

> MojeMisio^^ <3: moim ulubionym jest nadal koteczek, mimo wszystko to od niego się wszystko zaczęło

> MojeMisio^^ <3: będzie ci się podobać

< MojeMisio^^ <3: No dobrze, ale... Misiu, mogę cię o coś prosić?

< MojeMisio^^ <3: Mógłbyś przyjść na więcej niż jedną noc?

> MojeMisio^^ <3: uwierz mi, że nie musisz mnie o to prosić, bo z chęcią się wproszę tam na kilka dni

> MojeMisio^^ <3: dobrze, że twój pokój się zamyka na klucz

< MojeMisio^^ <3: Nawet nie wiesz jak się cieszę ^^ ❤

< MojeMisio^^ <3: A... Moim rodzicom co powiemy?

> MojeMisio^^ <3: powiedzmy, że moi rodzice wyjechali, a nie mam tutaj blisko rodziny, a muszę być pod opieką dorosłych, może się zgodzą

< MojeMisio^^ <3: Ale według prawa jesteś dorosły

> MojeMisio^^ <3: nie utrudniaj mi tego, bo nie mam lepszego pomysłu:D mimo że twój chłopak tańczy, nie ma często przebłysków kreatywności

< MojeMisio^^ <3: Kocham cie, ale te minki mnie przerażają, a poza tym mój tata cie zna

> MojeMisio^^ <3: są na pewno lepsze niż te które oferują ><

> MojeMisio^^ <3: mogłem się pokłócić z rodzicami i nie mam gdzie się podziać, no kurczaczki, nie wiem

< MojeMisio^^ <3: To dużo lepszy pomysł^^

> MojeMisio^^ <3: zaraz się spakuje i będę za jakieś 15 do 30 minut

< MojeMisio^^ <3: Ale proszę uważaj, misiu 🐻 Czekam ❤

> MojeMisio^^ <3: będę uważał, kochanie, wreszcie spędzimy trochę razem więcej czasu

< MojeMisio^^ <3: Ja też się z tego powodu cieszę ^^

> MojeMisio^^ <3: nie mogę się skupić na pakowaniuuu, uwielbiam patrzeć na to zdjęcie przy wiadomości od ciebie;-)

< MojeMisio^^ <3: A ja na twoją nazwę, którą nadałem ci jakiś czas temu

> MojeMisio^^ <3: a jaką mi dałeś?

< MojeMisio^^ <3: Na serio chcesz wiedzieć? :3

> MojeMisio^^ <3: to zależy czy jest straszne

> MojeMisio^^ <3: obstawiałbym coś w stylu "największy przystojniak na tym świecie"

< MojeMisio^^ <3: Jasne... Myślałem, że jesteś skromny 😂

> MojeMisio^^ <3: czy ty właśnie zasugerowałeś, że taki nie jestem? no wiesz para, najpiękniejszy i najprzystojniejszy

< MojeMisio^^ <3: Nie jestem piękny >////<

> MojeMisio^^ <3: jesteś i pewnie teraz tak się ślicznie rumienisz

< MojeMisio^^ <3: Nieprawda >///<

> MojeMisio^^ <3: prawda, skarbie to prawda

> MojeMisio^^ <3: nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie

< MojeMisio^^ <3:?

> MojeMisio^^ <3: moja nazwa w twoich kontaktach tooo?

< MojeMisio^^ <3: Aaa no tak, hihi 😂

< MojeMisio^^ <3: Twoja nazwa to "MojeMisio^^ ❤"

> MojeMisio^^ <3: pasuje mi, bo w końcu jestem tylko twój

< MojeMisio^^ <3: A jaką ja mam nazwę w twoim telefonie?

> MojeMisio^^ <3: a jak obstawiasz? zastanów się, a ja szybko pójdę porozmawiać z rodzicami i się spakuje

< MojeMisio^^ <3: MójKoteczek? MojaKruszynka? Podopieczny?

> MojeMisio^^ <3: preferuje bardziej angielskie nazwy, kitten 💕

< MojeMisio^^ <3: Masz mnie w kontaktach jako "kitten"?

> MojeMisio^^ <3: kitten 💕, ale często ją zmieniam, bo mam ciągle nowe pomysły

< MojeMisio^^ <3: Ja tylko co jakiś czas... Nie jestem kreatywnym typem chłopaka

> MojeMisio^^ <3: no i co z tego? kocham cię takiego jakim jesteś, kotek, a mi wcale nie musisz zmieniać, ja już też chyba nie zmienię, bo za bardzo mi się podoba

> MojeMisio^^ <3: w ogóle musisz mi powysyłać swoje zdjęcia, bo potrzebuje jakieś zdjęcia na tapetę

< MojeMisio^^ <3: Teraz?

> MojeMisio^^ <3: jak masz teraz, to chętnie zapiszę już teraz

< MojeMisio^^ <3: Czyli nie masz moich zdjęć? Czy po prostu chcesz nowe?

> MojeMisio^^ <3: oczywiście, że mam, większość zrobiłem sam jak nie patrzyłeś, hehe

> MojeMisio^^ <3: potrzebuję nooowych, ale te stare też mogą być

< MojeMisio^^ <3: Nie pytam...

< MojeMisio^^ <3: Zaraz ci wyślę tylko daj mi chwilkę, misiu

> MojeMisio^^ <3: nie śpiesz się, kochanie

< MojeMisio^^ <3: Nie będziesz zły jak wyślę ci zdjęcia z brązowymi soczewkami? Wtedy kiedy je nosiłem to robiłem sobie zdjęcia, żeby nacieszyć się normalnością...

> MojeMisio^^ <3: oczywiście, że nie będę, skoro czujesz się tak lepiej to nie mogę być zły

> MojeMisio^^ <3: ale i tak jesteś dla mnie najpiękniejszy na świecie

< MojeMisio^^ <3: Kookie, ale przecież już z tobą rozmawiałem o tym, że nie za przyjemne są szkła kontaktowe, dlatego przestałem je nosić, ale... skoro wolisz jak mam brązowe oczy to zacznę je znów zakładać

> MojeMisio^^ <3: źle mnie zrozumiałeś!!! najbardziej mi się podobają twoje naturalne oczy, kochanie, przecież wiesz

> MojeMisio^^ <3: są idealne jak cały ty

> MojeMisio^^ <3: oddają całego ciebie i pokazują prawdziwość

> MojeMisio^^ <3: twoje naturalne o wiele bardziej mi się podobają, dlatego się cieszę, że przestałeś je nosić

< MojeMisio^^ <3: No dobrze, lecz jak coś to mów >///<

< MojeMisio^^ <3: To ty się pakuj, a ja powysyłam zdjęcia ^^

> MojeMisio^^ <3: oki, to ja wrócę tutaj jak skończę

< MojeMisio^^ <3: Dobrze ❤

Wysłałem wiadomość i westchnąłem cicho, zaraz zaczynając przeszukiwać jeszcze raz galerię w swoim telefonie i dopiero, gdy wybrałem parę zdjęć zacząłem je wysyłać.

< MojeMisio^^ <3:

< MojeMisio^^ <3: No patrz. Na ostatnim Tae uchwycił ciebie z tyłu, hihi ^^

> MojeMisio^^ <3: pierwsze tło i tak najlepsze

> MojeMisio^^ <3: przez światło wygląda jakbym miał niebieskie oczy, woo, ale fajnie

< MojeMisio^^ <3: Wolę twoje czarne oczka ^^ Są bardzo przystojne >////<

> MojeMisio^^ <3: mam przystojne oczy? 😎

> MojeMisio^^ <3: dobrze wiedzieć, a ja się już zbieram powoli, bo już się uszykowałem

< MojeMisio^^ <3: Zadzwonisz dzwonkiem?

> MojeMisio^^ <3: w porządku, będę jak najszybciej się da

< MojeMisio^^ <3: Cieszę się ^^ Kocham cię, Jungkookie i pamiętaj, żeby uważać. Tym bardziej, że już jest dość ciemno...

> MojeMisio^^ <3: spokojnie, postaram się być szybko i sprawnie, żebyś się nie musiał martwić

> MojeMisio^^ <3: i ja też cię kocham, bardzo mocniutko, koteczku

< MojeMisio^^ <3: No dobrze to ja czekam

< MojeMisio^^ <3: Papaśki~

> MojeMisio^^ <3: widzimy się już niedługo ❤

------------------------------

Pierwszy taki dość długi chat tutaj chyba XDDDD

O ile nie jedyny... XD

Do następnego, ludziki ^*^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro