sixteen
-Kocham cię, Jiminie. - wyszeptał Yoongi, głaszcząc policzek Jimina.
-Ja ciebie też, Yoonnie. - zachichotał młodszy. - Idziemy do Minho?
••parę miesięcy później••
-Są śliczni, byłeś dzielny, skarbie. - wyszeptał Jungkook i pocałował omegę.
-Dziękuję. Kiedy będę mógł zobaczyć nasze małe brzdące? Musimy je nazwać.
-Spokojnie, kochanie. Już niedługo. - pogłaskał policzek starszego. - I jak ci obiecałem, po otworzeniu oczek, obydwoje zobaczyli mnie.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też.
a/n taki krótki
jeśli nie zdobędę więcej pomysłów, to niedługo epilooog
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro