nine
-Misiu. - zachichotał Jimin, gdy Yoongi całował jego wypukły brzuszek. Piąty miesiąc. Dzięki Freyi i jej magii, przyszli rodzice poznali płeć, i ilość dzieci. Był to jedynak. Chłopiec.
-Hej, mały. Coraz bardziej się rozwijasz i dajesz mamusi popalić. Nie ładnie tak kopać. - pogroził wskazującym palcem, zaraz całując usta Parka. - Kocham was najbardziej na świecie. - wyszeptał cicho Min.
-My też cię kochamy, Yoonie.
a/n czemu zawsze muszę wszystko psuć?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro